Aktor, który obecnie jest jednym z najbardziej prominentnych wyznawców scjentologii, jako nastolatek uczęszczał do seminarium imienia świętego Franciszka w Cincinnati. Szkoły tej jednak nie ukończył.

"Wynieśliśmy kilka butelek i ukryliśmy je w lesie" - wspominał szkolny kolega gwiazdora, Shane Dempler. "Księża nawet tego nie zauważyli do czasu, aż inni chłopcy odkryli nasz skarb i upili się. Przyłapano ich i zmuszono do wyjaśnień. Dyrekcja szkoły wysłała naszym rodzicom uprzejme listy z podziękowaniem za naszą dalszą naukę. Napisali, że bardzo nas lubią, ale woleliby, żebyśmy już nie wracali w progi seminarium. Nie wyrzucono więc nas, tylko poproszono o to, byśmy nie kontynuowali tam nauki".

"Cruise był głęboko wierzącym katolikiem" - dodał Dempler. "Naprawdę chciał zostać księdzem, ja również. Uczęszczaliśmy na msze, zasłuchani w opowieści księży przesiadywaliśmy w kaplicy. Uważaliśmy, że to wspaniała droga życia i chcieliśmy nią podążyć. Byliśmy jednak za
młodzi na podjęcie takiej decyzji".

Cruise'a będziemy mogli niedługo oglądać w "Niepamięci".

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion