„Nigdy niczego nie żałuje. Na projekcie poznałam mnóstwo ciekawych osób, z niektórymi zaprzyjaźniłam się. Bardzo chciałam zapoznać się z Radżiukasem i jestem szczęśliwa, bo to mi się udało” - powiedziała PL DELFI Barbara Diana Gamkhitashvili.
„Bardzo się cieszę, że się zapoznałam z Radżi. On mi naprawdę podoba się. Na początku myślałam, że to typ chamowatego, zadufanego w sobie mężczyzny, lecz po spędzonym z nim czasie zmieniłam zdanie. Radżi jest bardzo koleżeński, bardzo ciepły, bardzo miły. Chciałabym z nim spotkać się w innych okolicznościach. Nie w atmosferze walki i stresu” - podekscytowana opowiadała była już pretendentka do serca Radżi.
„Podczas rywalizacji musiałyśmy się wykazać znajomością etykiety oraz każda z nas miała 30 sekund, aby zadziwić Radżi. Zaśpiewałam mu piosenkę. Po czym Radżi zaprosił mnie na randkę, jednak tam mu się nie spodobałam i w rezultacie musiałam walczyć o prawo do pozostania w projekcie i przegrałam” - ze smutkiem opowiadała jedyna Polka na projekcie.
„Więcej nigdy w życiu nie wezmę udziału w podobnych reality show, to nie jest moje. Chciałabym wziąć udział w jakimś konkursie piosenkarskim bądź tanecznym” - podsumowała Gamkhitashvili.
Za prawo do pozostania w projekcie dyplomowana ekonomistka Barbara walczyła z tancerką go–go Daivą . Telewidzowie postanowili, że jednak to Barbara nie jest warta serca Radżi. Odpadła z projektu bez prawa powrotu.