Zawodowy tancerz i znana piosenkarka od najbliższej jesieni będą wirowali na parkiecie LNK, przekazując nam swoją złość, miłość, nienawiść, tęsknotę, radość i namiętność.

Dopóki w telewizji LNK przewijają się szokujące zapowiedzi tanecznego projektu „Zapraszam do tańca. Rozbudzona namiętność” („Kviečiu šokti. Pažadinta aistra“), Katarzyna wciąż nie może zapomnieć tego, przez co ona, doświadczona artystka, musiała przejść, żeby zagrać w tej scenie.

„Nie miałam takiej tremy nawet w trakcie selekcji do finału „Eurowizji”. Po raz pierwszy grałam w filmie, ogarnęło mnie wielkie wzruszenie. W trakcie naszej szamotaniny, złamały mi się dwa paznokcie, a na swoich rękach znalazłam odciski, a raczej sińce po palcach Dainiusa. Tak mocno je zaciskał w trakcie filmowania, kiedy go drapałam” - wspomina Katarzyna.

Jak mówi piosenkarka, w momencie, gdy w powietrzu nad nią zawisła pięść Dainiusa, pomyślała o tym, że nigdy w życiu nie przeżyła nic podobnego.

„Bałam się” – przyznaje. – „Jednakże w trakcie powtarzania scen, pojawiało się coraz więcej spokoju i pewności, że jest to wspaniałe doświadczenie gry aktorskiej”.

A pocałunek z Dainiusem?

„Tylko z jednym mężczyzną lubię całować się” – powiedziała dziewczyna Deivydasa Zvonkasa – „Jednakże czego się nie zrobi dla tańca”.

Na co się jeszcze zdecyduje ta para? Wszystko się wyklaruje w nowym sezonie LNK, na parkiecie projektu „Zapraszam do tańca. Rozbudzona namiętność”.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (30)