Zespół z Instytutu Systemów i Robotyki portugalskiego Uniwersytetu w Coimbrze pracuje nad technologią robota-sapera, którego zadaniem będzie dezaktywacja milionów min na całym świecie. Obecnie trwają fazy testowe, które mają zoptymalizować robota do niebezpiecznych zadań. Badania terenowe po prawdzie odbywały się w poprzednim roku, ale musiały zostać przerwane na skutek problemów z funkcjonowaniem ramienia.

Początki powstania robota datuje się na 2012 rok – wtedy naukowcy otrzymali podstawę czterokołowej maszyny (Husky Unmanned Ground Vehicle), którą następnie wyposażyli w czujniki, nawigację, radar badający teren i ramię z wmontowanym wykrywaczem metalu. To pozwala "elektronicznemu saperowi" na rozpoznawanie ukształtowania terenu, nawigację oraz wykrywanie min.

Jeśli kolejne testy i korekty naukowców zakończą się sukcesem, dołączy do grupy maszyn wykorzystywanych przez saperów (wśród takich pozycji jak MineWolf i DIGGER DTR D-3). Pracy robotom raczej nie zabraknie – według UNICEF na lądzie wciąż znajduje się około 110 milionów aktywnych min.

Tak wygląda praca DIGGER DTR D-3