Klienci dzielą się na kilka kategorii
Pierwsza kategoria klientów to mężczyźni bezpośrednio składający ofertę. „Jestem żonaty, wykształcony, niezależny finansowo. Szukam kochanki” - to jest najpopularniejsza oferta w internecie. Niektórzy za wierność obiecują nawet miesięczne wynagrodzenie: od 2000 do 5000 litów.
Druga kategoria: romantycy
„Cześć. Jesień w tym roku jest chłodniejsza niż zwykle... Tęsknię za ciepłem, za przytulaniem i serdecznością... Chciałbym się przytulić, szeptać Ci słodkie słowa na uszko, które zawsze usłyszy... Chciałbym z Tobą się wznieść ku księżycowi, a z rana powitać słoneczko... Spotkajmy się!!!” - w taki sposób, wszystko owijając w bawełnę, działa druga grupa, tzw. romantyków.
Żonaci nie są zbyt wymagający. Chcą jedynie romantycznej randki kilka razy w tygodniu, podczas której można porozmawiać o pogodzie, a nie tylko oddawać się miłosnym uciechom. Tłumaczą się zawsze podobnie: „Stęskniłem się za ciepłem, zrozumieniem. Znudziło mi się „misjonarstwo”.
Trzecia kategoria: wiedzą, czego chcą,/strong>
Są tacy, którzy prosto z mostu określają swoje zachcianki. Nie ciekawią ich standardowe pozycje. Najczęściej marzą o seksie oralnym, analnym bądź grupowym. Za usługi proponują od 300 do 600 litów. Z nimi, jak na rynku, można się targować. Kilka słodkich słówek i cena może podskoczyć.
Czwarta grupa: konspiratorzy
Trafiają tacy, którzy nie tylko hojnie sypną pieniędzmi, lecz i mogą zaproponować pracę. „Szukam kochanki. Mogę Ci zaproponować pracę w mojej firmie, aby nikt nie nabrał podejrzeń” - tak wygląda model konspiratorów. Dwie pieczenie na jednym ogniu: i seks opłacony, i pracę dostajesz.
Piąta kategoria: pośrednicy
Dopóki jedni szukają partnerki, inni oferują usługi pośrednika: „Cześć, może chciałabyś u mnie pracować. Dobrze płacę, praca w Wilnie i Kownie, możliwość zakwaterowania, pracujemy tylko w dzień, weekendy wolne, rozliczam się od razu”. Tacy zapewniają, że klientami są solidni mężczyźni, którzy poszukują partnerek w godzinach pracy.
Ostatnia kategoria: handlarze
Trafiają się tacy, którzy jako wynagrodzenie proponują podróż do Paryża, Wenecji i innych miejsc romantycznych. Na pierwszy rzut oka jest to bardzo romantyczne. Jednak klient proponuje podróż samochodem (luksusowym X5), bo tak jest romantyczniej.
Ostatnia kategoria to handlarze. Lot samolotem jest dla nich niebezpieczny, bo w firmach lotniczych zostają wpisy o pasażerach. Natomiast podczas podróży samochodem, szczególnie w strefie Schengen, nikt dokumentów nie sprawdza, więc z łatwością mogą cię sprzedać jako żywy towar. Żadnego śladu po tobie nie zostanie.
Prostytucja na Litwie jest zabroniona. Za świadczenie usług seksualnych grozi kara od 300 do 500 litów, recydywa już może kosztować od 500 do 1000 litów albo nawet 30 dni aresztu.
