Według pierwszej wersji zielony pasek oznacza, że pasta została wyprodukowana z naturalnych składników – bez chemii, fluoru i aspartanu.

Kolor niebieski oznacza, że pasta powstała przy zmieszaniu składników chemicznych i naturalnych.

Kolor czerwony – chemiczne dodatki, soda i podobne. Pasta w większości wyprodukowana ze składników chemicznych.

Z kolei pasek czarny odnosi się do pasty wyprodukowanej wyłącznie ze środków chemicznych.

Podobne oznakowanie wprowadzono również na kremów

Czarny – TYLKO chemiczne składniki: od parabenów (a najgorsze to: Methylparaben, Ethylparaben, Isopropylparaben, Propylparaben, Butylparaben i Benzylparaben), aluminium, fluoru, ftalanów, przez formalinę jej pochodne, halogenki, nitrozaminy do glikoli i aminów. W skrócie – największa ilość chemii, często promowana przez najładniejsze celebrytki. 

Czerwony – Zawiera chemiczne dodatki. Parabeny występują w zmniejszonej ilości, zazwyczaj maksymalnie są 3-4. Poza tym środek w tubce zawiera sodę, parafinę, ftalany czy aluminium.

Niebieski – Połowa chemii, połowa natura. W składzie z części chemicznej znalazły się pochodne parafiny.
Zielony – CAŁKOWICIE NATURALNE SKŁADNIKI bez chemii. Nie znajdziemy tu ani parabenów, ani fluoru, aspartamu, ftalanów czy innych świństw.

Zwolennicy pierwszej wersji sądzą, że kolorowe paski to nic innego, jak Certyfikat Jakości ISO wprowadzony prze Unię Europejską dla naszego bezpieczeństw

Druga wersja twierdzi, że są to zwyczajne paski drukarskie, które używane są podczas procesu wytwarzania tubki i nanoszenia na nią tekstu oraz obrazków. Nie mają nic wspólnego z zawartością opakowania oraz Certyfikatami Jakości ISO.

Rzecz wiąże się z techniką nadruku. Każda tubka jest bowiem pierwotnie bądź arkuszem bądź rurką z polietylenowej folii. Natomiast po złożeniu i zgrzewaniu ma kształt w przybliżeniu spłaszczony, na jednej stronie powinna mieć nazwę i etykietę, a na drugiej nadruk z informacjami i kod kreskowy. Problem w tym, że jeśli na pierwotnej rurce nadruk zostanie wykonany w złym miejscu, wówczas tekst może wypaść na zagiętym boku, co będzie nieestetyczne i utrudni odczytanie tekstu.

Aby temu przeciwdziałać, w miejscach gdzie ma wypadać środek kolumny tekstu nadrukowuje się znacznik, tak aby maszyna drukująca zaopatrzona w sensor optyczny wiedziała od jakiego punktu i wzdłuż jakiej osi ma drukować tekst. Znaczniki są wydrukowane w pewnej określonej odległości. Gdy taka oznaczona rurka ma być potem cięta, jest rozcinana w odstępach oznaczonych tymi paseczkami przez inną maszynę zaopatrzoną w sensor. Potem następuje zgrzewanie tubki na lub nad paseczkiem, tak aby wypadał on pośrodku zgrzewu. A zatem paseczek przydaje się w trzech ważnym momentach produkcyjnych.

A kolor? Jak tłumaczy specyfikacja jednej z firm, aby nie dochodziło do błędów, pomiędzy kolorem eyemarka a tła musi zachodzić wyraźny kontrast. Zatem znacznik przybiera kolor najbardziej kontrastowy spośród użytych na nadruku.

Podobnie rzecz się ma i z kropkami na dnie puszki od piwa, ale o tym już pisaliśmy przed rokiem.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (22)