„Koleżanka bardzo się przyczyniła do organizacji mego wieczoru panieńskiego i wesela. Nigdy tego nie zapomnę. Chciałam jakoś się odwdzięczyć. Przed kilkoma tygodniami pochowałam swego ojca. Obecnie przeżywam ciężki okres. Staram się jak najwięcej działać, koncertować, boję się zostawać w domu sama. Myślałam, że nic nie będę chciała robić, ale zrozumiałam, że nic dobrego z tego nie będzie. Trzeba żyć dalej” - powiedziała DELFI Katarzyna.

Członkini zespołu „Pop Ladies” opowiedziała, że wieczór panieński nie był tradycyjny już tylko dlatego, że odbył rok po weselu.

„Dawno obiecaliśmy, że zrobimy dla niej niespodziankę. Jej prawdziwy wieczór panieński nie udał się. Z zawiązanymi oczyma wieźliśmy ją na lotnisko i tylko tam zrozumiała co ją czeka” - mówiła Katarzyna.

Katarzyna z koleżankami cztery dni spędziła w Londynie. Dziewczyny pływały statkiem, chodziły do teatru, muzeum figur woskowych, jeździły z bajkerami.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (52)