Naukowcy z Centrum Medycznego Uniwersytetu Kolumbia, Szpitala Brigham oraz Szkoły Medycznej na Harvardzie połączyli siły podczas badań nad potencjalnym wykorzystaniem niewiarygodnie małych (1000 razy mniejszych od czubeczka pojedynczego ludzkiego włoska) „dronów” do przeciwdziałania atakom serca. Jak donosi serwis Gizmag, podczas eksperymentu, wstrzyknięto do krwiobiegu myszy nano-cząsteczki, które miały za zadanie odszukać dotknięte miażdżycą arterie i „przymocować” się do nich, uwalniając lecznicze peptydy.

Próba z dożylnymi „dronami” powiodła się z sukcesem. Nano-cząsteczki zgodnie z planem odszukały swoje „cele” w ciągu kilku godzin, a następnie przez następne kilka tygodni uwalniały nagromadzone w nich lecznicze substancje. W ciągu pięciu tygodni od rozpoczęcia eksperymentu stan arterii cierpiącego z powodu miażdżycy futrzaka znacznie się poprawił. Po wstrzykniętych „dronach” zaś nie pozostał ani ślad – wykonane zostały z bio-degradowalnych polimerów, zaprojektowanych, by rozłożyć się w organizmie po wykonaniu swego zadania.

Dr. Tabas, jeden z twórców wojujących z miażdżycą nano-cząsteczek, uważa, że ich wynalazek jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż najpopularniejsze obecnie metody zwalczania tej choroby. Tłumaczy, że stosowane obecnie prewencyjnie leki przeciwzapalne często przyjmowane są przez wiele lat, co może niepotrzebnie osłabiać organizm pacjenta. Na dodatek, leki te nie są w stanie naprawić uszkodzonych już arterii, a to przecież one są główną przyczyną zawałów. Podawanie leczniczych peptydów za pomocą dożylnych „dronów” miałoby być odpowiedzią na te sercowe bolączki.

Naukowcy przewidują, że potrzeba jeszcze parę lat optymalizowania wynalazku, nim zostanie on przetestowany na ludziach. Przez ten czas mają zamiar mieć ręce pełne roboty, gdyż, poza upewnieniem się, że nano-cząsteczki są całkowicie bezpieczne dla potencjalnych testerów, planują popracować nad szybkością oraz siłą działania substancji leczącej.

http://www.gizmag.com/nano-drones-healing-drug-heart-attacks/36342/