Bardzo krytyczny wobec Moro był słynny polski kompozytor Zbigniew Preisner. „Może ona jest świetną aktorką, ale to co wczoraj usłyszałem na festiwalu piosenki, to po prostu o pomstę do nieba woła. Ta pani była konsekwentnie obok tonacji i tego co się dzieje. Ja nie mam pretensji, że ta pani nie umie śpiewać, bo zdarza się, ale dlaczego jak nie potrafi śpiewać, występuje na festiwalu polskiej piosenki? Ktoś robi krzywdę nam, słuchaczom i tej pani również. Ja się trochę znam na tym zawodzie. Ta pani po prostu nigdy nie powinna śpiewać. I błagam, jest pani świetną aktorką, ale niech pani nigdy więcej już nie śpiewa“ - powiedział po występie kompozytor.
Aktorka zaśpiewała piosenkę Anny German "Człowieczy los".
Bardziej pozytywnie Joanna Moro była oceniona, jako prowadząca. „Para prowadzących, Piotr Polk i Joanna Moro, wypadła elegancko, choć uśmiech serialowej Anny German wydawał się nieco sztuczny. Czyżby to efekt stresu, wynikającego z jej niesławnego występu w piątek?" - powiedział dla onet.pl Paweł Piotrowicz.