– Liczb nie podajemy, ale ,,sky is the limit’’, czyli w tym momencie nie ustalamy żadnego limitu. Mamy nadzieję, że będzie bardzo dużo zainteresowanych, ale oczywiście nie wszystkie osoby będą mogły się dostać do programu beta [wersji testowej – red.], ponieważ nie wszystkie telefony, smartfony czy tablety spełniają wymagania sprzętowe. Nasza firma jest znana z tego, że mamy bardzo duże przywiązanie do jakości obrazu i do jakości wizualnej naszych produktów – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Tadeusz Zieliński, project manager w CD Projekt.

Według Zielińskiego gra będzie wymagała posiadania najlepszych smartfonów i tabletów dostępnych na rynku. Testy będą prowadzone jedynie na urządzeniach z systemem Android i mają ruszyć w przeciągu kilku tygodni. CD Projekt spodziewa się, że jego pierwsza gra na platformy mobilne okaże się sukcesem dzięki sile marki, jaką jest Wiedźmin.

– Mieliśmy spotkania z różnymi partnerami, większość z nich gra w Wiedźmina pierwszego i drugiego, może nie wszyscy, ale bardzo wiele osób to nasi fani – twierdzi Zieliński.

Zdobycie szerokiej bazy graczy ma zapewnić także upowszechniający się model free to play, zgodnie z którym nie trzeba płacić jednorazowo sporej sumy za produkt, jaką jest gra. Wszystkie funkcjonalności gry mają być dostępne bez dodatkowych odpłatności, a jedynie poprzez wyniki w rozgrywkach. Równocześnie CD Projekt wejdzie w nowy, dynamicznie rozwijający się segment rynku, na którym będzie mógł łatwo zwiększać przychody, rozszerzając funkcjonalności w ramach gry.

– Najlepszym przykładem tego, ile pieniędzy można zarobić na rynku mobilnym, jest „Angry Birds”. To są miliony, jeżeli nie miliardy dolarów. Oczywiście to wszystko jest oparte na mikropłatnościach znajdujących się w grach. Ludzie wolą wydawać mniejsze pieniądze, ale częściej, niż jednorazowo płacić. To jest nieprzebrane morze pieniędzy – uważa projekt manager w CD Projekt.

Zdaniem Zielińskiego „The Witcher: Battle Arena” ma ten sam model płynnościowy i gatunek co gra na PC „League Of Legend”, która jest najważniejsza grą w tym segmencie na świecie. Według szacunków w zeszłym roku zarobiła ona 630 mln dolarów.

Zgodnie z zapowiedziami CD Projekt „The Witcher: Battle Arena” ma zarabiać na chęci odróżnienia się graczy od innych, co jest powszechnie spotykanym modelem biznesowym w innych grach. Zieliński dodaje, że nie będą to jednak ukryte czy wymuszone opłaty, ani też takie, które faworyzowałyby płacących w rozgrywkach. Ponadto wszystkie ceny w grze będą podane w zwykłych walutach, dzięki czemu gracze nie będą obciążania spreadami przy zakupie wirtualnych walut na potrzeby gry.

– W związku z tym zrezygnowaliśmy z takich elementów, jak pay to win, najbardziej klasycznego modelu zarabiania, czyli dawanie graczom mocy w grze za pieniądze. To jest absolutnie niezgodne z naszą filozofią jako firmy i graczy – podkreśla Tadeusz Zieliński.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (1)