Reżyser piątej części cyklu, John Moore, przyznał, że z początku scenariusz nie uwzględniał postaci Jacka McClane'a, w którą ostatecznie wcielił się Jai Courtney.
"To Bruce podsunął nam pomysł z synem" - oznajmił Moore. "Nie był to żaden odgórny plan ratowania tego cyklu ani idea stopniowego zastąpienia starego bohatera młodym. Pamiętajmy, że Jack nie wziął się znikąd, przecież był nawet w pierwszej części, jeszcze jako mały dzieciak. Gdybyśmy wzięli go z sufitu, wyszłoby sztucznie, ale w takiej sytuacji uznaliśmy, że to naturalne rozwinięcie tej historii" - dodał.
Bruce Willis zapowiedział niedawno, że planowana jest już szósta część "Szklanej pułapki". Wszystko więc wskazuje na to, że John McClane na razie nie pozwoli się zastąpić.