Anna Wendzikowska bardzo lubi podróże i nie zrezygnowała z nich nawet po urodzeniu dziecka w styczniu 2015 roku. Twierdzi, że jej córka jest bardzo grzecznym dzieckiem, które dobrze znosi wyjazdy, dlatego gwiazda TVN nie boi się zabierać małej Kornelii nawet w dalekie podróże.

– Ona ze mną była i w Dubaju, i w RPA, także myślę, że te dalekie podróże już mamy zaliczone – mówi Anna Wendzikowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Dziennikarka twierdzi, że przed wyjazdem nie robi specjalnych przygotowań i nie zastanawia się nad możliwymi problemami lub wypadkami, np. choroba dziecka. Jej zdaniem rozważanie ewentualnych negatywnych zdarzeń to rodzaj samospełniającej się przepowiedni, dlatego zawsze stara się myśleć optymistycznie.

– Zawsze zakładam, że wszystko będzie w porządku, jak do tej pory mój instynkt czy też moja naiwność mnie nie zawiodły – mówi Anna Wendzikowska.

Gwiazda TVN zwiedziła już wiele krajów, ale wciąż ma długą listę miejsc, które chciałaby odwiedzić. Twierdzi, że lista ta nigdy się nie skraca mimo kolejnych odbywanych wyjazdów. Stale dopisuje do niej bowiem nowe destynacje. Jedną z nich jest Azja – dziennikarka chciałaby się wybrać zwłaszcza do Wietnamu, Kambodży i Laosu.

– Marzy mi się też Argentyna i Peru, czyli żeby pojechać do Buenos Aires, ale jednocześnie wejść na Machu Picchu i tak przy jednej podróży zaliczyć te dwa miejsca. Australia mi się marzy, Nowa Zelandia – mówi Anna Wendzikowska.

Gwiazda ma już plan kolejnej podróży, jest on jednak na tyle niesprecyzowany, że nie chce zdradzać jego szczegółów. Niemal pewny jest natomiast jej wyjazd na Bałkany w trakcie tegorocznych wakacji.

– Mamy taki pomysł, żeby wziąć samochód i po prostu sobie pojechać w taką nie do końca zaplanowaną podróż, taką bardzo spontaniczną, żeby zobaczyć Macedonię, Czarnogórę i kilka innych pięknych miejsc gdzieś po drodze – mówi Anna Wendzikowska.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (7)