Barbarzyńskie egzekucje terrorystów z Państwa Islamskiego – choć szokujące – zdołały nas nieco oswoić z praktykami stosowanymi przez islamistów (ukrzyżowania, ścinania, czy nawet palenie żywcem). Jednak nie wykluczone, że Europa, w tym także Wielka Brytania, będzie musiała przygotować się na kolejne wyzwania.

Ambasador Egiptu, Nasser Kamel, ostrzega, że Wyspa może zostać „zalana” przez tysiące imigrantów z Afryki, wśród których mogą znaleźć się setki terrorystów z ISIS. “Jeśli nie będziemy działać razem, w ciągu kilku najbliższych tygodni – oprócz łodzi pełnych migrantów – zobaczymy łodzie wypełnione terrorystami” – ostrzega ambasador Egiptu.

Sprawa rzeczywiście jest poważna. W chwili obecnej skutki „napływu” imigrantów z Afryki, najbardziej odczuwają Włosi, którzy niemal każdego dnia albo ratują tonących imigrantów pragnących przedostać się do Włoch, przepełnionymi łodziami, albo uratowanych imigrantów przyjmują, ponosząc ogromne straty finansowe (odzież, żywność, zakwaterowanie, czy nawet ubezpieczenie).

Niestety, Włosi z problemem napływu nielegalnych imigrantów z Afryki, w z podzielonej politycznie Libii, muszą radzić sobie niemal sami. Ambasador Egiptu, Nasser Kamel, powiedział, że “Społeczność międzynarodowa nie zrobiła zbyt wiele, żeby pomóc Libii stać się demokratycznym, nowoczesnym państwem. ONZ także nie zaangażowało się wystarczająco”. Ambasador wytknął również Wielkiej Brytanii zbyt niewystarczającą pomoc Libii po obaleniu dyktatury Kaddafiego, co skutkuje tym, że część Libii jest w rękach islamistów, którzy dzisiaj zerkają strategicznie nie tylko na Egipt, ale także na Europę. Według przedstawicieli władz we Włoszech, do przekroczenia morza szykuje się 600 tys. mieszkańców Afryki. Ilu spośród nich, będzie tylko uciekinierami, a ilu terrorystami, trudno przewidzieć.