Rodzaj towarów i przedmiotów różni się od kierunku wysyłania, jednak z Litwy najczęściej są wysyłane tradycyjne artykuły spożywcze: wędzona szynka, kiełbasy, twaróg, kasze, a nawet ziemniaki.
Litwini, którzy zadomowili się w Brukseli i Luksemburgu, próbując zaoszczędzić, wysyłają materiały budowlane, meble oraz przedmioty użytku domowego, a czasami, żeby zaoszczędzić na bilecie samolotowym, bagaż wysyłają przesyłką.
Spółki przewozowe zgodnie twierdzą, że ten kierunek jest bezpieczny i wzorcowy, gdyż praktycznie w przesyłkach nie trafiają się zakazane towary, na przykład papierosy.
Remigijus Verpečinskas, który przewozem przesyłek zajmuje się od pięciu lat, w ostatnim okresie zauważył wzrost nie tylko klientów, ale i konkurencji.
„Przewozimy wszystko: rozpoczynając od włączników elektrycznych, kabli i kończąc meblami, parkietem, materiałami do ocieplania mieszkań” - opowiadał Verpečinskas.
Chociaż w Luksemburgu asortyment artykułów spożywczych jest większy niż na Litwie, to Litwini nie mogą obejść się bez twarogu, czarnego chleba, wędzonej kiełbasy. W przesyłkach najczęściej podróżują artykuły spożywcze domowej roboty.
„Najdziwniejszą przesyłką był worek ziemniaków, bo za przewóz klient zapłacił drożej niż kosztują ziemniaki w Luksemburgu” - mówił Verpečinskas.
Klienci spółki przewozowej regularnie korzystają z usług spółki, nawet jeśli nie mają czego przesłać, to pakują skrzynkę wina albo obraz.
„Nie ważę każdej przesyłki, jeżeli waga jest w granicach rozsądku, to koszta przewozu z Luksemburga do Wilna, Kowna albo Kłajpedy wynoszą około 20 – 25 euro” - o cenach mówił właściciel spółki.
Koszta przewozu przesyłki o wadze 20 – 40 kg wynoszą około 20 – 40 euro. Rower albo telewizor będzie kosztował – 50 euro, pralka – 70 euro, a lodówka – 100 euro.
