Lider nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski zagroził „odebraniem Wilna i Kłajpedy” podczas debat na pierwszym kanale, w których również brał udział Ušackas.
Na żądanie oficjalnych wyjaśnień, Marija Zacharowa, zastępca dyrektora Departamentu Prasy i Informacji przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jeszcze w programie telewizyjnym powiedziała, że „jest to prywatne zdanie Żyrinowskiego”.
O tym, że kontrowersyjny polityk weźmie udział w debatach Ušackas dowiedział się tylko kilka godzin przed eterem.
„Zastanawiałem się nad odmówieniem udziału w takim cyrku, który on zazwyczaj urządza. Jednak szacunek dla prowadzącego Walerija Fadejewa przezwyciężył, gdyż udział w programie był uzgadniany w ciągu 5 – 6 miesięcy. Program jest znany jako spokojny i intelektualny, ale Żyrinowski zaczął grozić „odebraniem Ukrainy”, a później „Wilna i Kłajpedy, które nie należą do Litwy”. Powiedziałem, że mam nadzieję, że nie jest to oficjalna pozycja prezydenta Rosji Władimira Putina” - telefonicznie agencji BNS powiedział Ušackas.
Ambasador zaznaczył, że wątpi w to, że wypowiedziane zdanie odzwierciedla zamiary Kremla, jednak oczekuje odpowiedniej reakcji władz Rosji i Litwy.
„Oczywiście, w warunkach wojny hybrydowej wszystko jest możliwe. Mam nadzieję, że po obejrzeniu programu władze Litwy odpowiednio zareagują. Sądzę, ze jest to bardziej obszerna kwestia, którą należy rozpatrzyć” - dodał Ušackas.