Również swoją ojczyznę posiadają oni dopiero od roku 1861, kiedy to w wyniku – il risorgimento – odrodzenia, powstała niezależna państwowość włoska. Dwaj główni architekci tamtych wydarzeń – Camil Cavour i Giuseppe Garibaldi, dokonali rzeczy wydawałoby się niemożliwej do przeprowadzenia – połączyli w jedną państwowość szereg regionów i państw, które prawie od upadku cesarstwa zachodnio – rzymskiego w 476 roku posiadały odrębność, prowadząc nieraz sprzeczną i wrogą sobie politykę pełną konfliktów i wojen.

Współczesne Włochy to państwo regionów – jest ich 20, w tym 5 o statusie specjalnym, z szerokim zakresem autonomii i są to: Sycylia, Sardynia, Trydent – Górna Adyga, Valle d’Aosta, Friuli - Wenecja Julijska. Regiony same uchwalają swoje statuty oraz mają szerokie kompetencje ustawodawcze i wykonawcze, nie posiadają natomiast odrębnego sądownictwa. Ustrój polityczny Włoch opiera się na uchwalonej 22 XII 1947 roku Konstytucji, której przestrzegania strzeże Sąd Konstytucyjny.

Władzę ustawodawczą sprawuje dwuizbowy Parlament, wykonawczą Prezydent, Premier i Rada Ministrów, zaś sądownictwo powszechne należy do sędziów pokoju, trybunałów zwykłych, sądów apelacyjnych, Sądu Kasacyjnego oraz Naczelnej Rady Sądowniczej, która jednocześnie dba o jego niezależność i niezawisłość. Do głównych, ogólnych zasad systemu politycznego państwa, które są zagwarantowane w Konstytucji należą: republikanizm, demokracja, parlamentaryzm, decentralizacja, praworządność oraz prawa i wolności jednostki.

Kraj ten, o powierzchni zbliżonej do powierzchni Polski (301, 268 km. kw.), zamieszkiwany przez około 60 mln ludzi, dzieli się ogólnie na bogatą, przemysłową Północ oraz biedniejsze, rolnicze Południe. Również mentalność społeczna jest różna w obu tych regionach, znacznie wpływając na podejście mieszkańców do wielu dziedzin życia. Ich patriotyzm jest bardziej lokalny niż państwowy, co w rozumieniu polskim można przedstawić, jako mickiewiczowski „kraj lat dziecinnych”, a we włoskim to „campanilismo”, – czyli przywiązanie do rodzinnych stron. To kraj tradycyjnie katolicki, w którym mieści się centrum Kościoła katolickiego a jednocześnie jest znaczne antyklerykalne nastawienie społeczne. Działa tutaj również najlepiej zorganizowana przestępczość w Europie, zwana potocznie mafią.

Mafię Włoską otacza mgła tajemniczości a nawet swoistego romantyzmu, do którego powstania przyczyniło się wiele filmów o tematyce mafijnej, z których najsłynniejszy to „Il padrino” – Ojciec chrzestny Francisa Coppoli. W rzeczywistości jest to świetnie zorganizowana, zakorzeniona w tradycji Południa przestępczość, działająca prężnie w swoich regionach, posiadająca wpływy w sferach rządowych i struktury w prawie całej Europie i wielu regionach świata. Dzieli się ona w zależności od terenu działania i oprócz mafii sycylijskiej, która nosi nazwę „Cosa Nostra”, jest kalabryjska „Ndrangheta”, neapolitańska „Camorra”, oraz z okolic Bari- „Sacra Corona Unita”.

Zasady mafijne to: omerta – milczenie; vendetta – odpłata, osobista zemsta i violenza – przemoc, jako środek dyscyplinujący. Te zasady bezwzględnie przestrzegane przez członków mafii ograniczają możliwość jej penetracji. Trzy małpy zatykające oczy, uszy i usta mogłyby być jej wymownym symbolem. Prowadzi ona działalność prawie we wszystkich dziedzinach dających dochód, osiągając cel wszelkimi metodami. Siła mafii wynika z jej hermetyczności, mentalności środowiska oraz słabości państwa.

Próba jej zwalczania przyniosła efekty dopiero, gdy zdecydowano się na wprowadzenie do systemu prawnego instytucji świadka koronnego – pentito ( ustawą z 29 v 1982r.).

Dzięki temu udało się doprowadzić w 1993 roku do mega procesu, w wyniku, którego skazano na długoletnie więzienie kilkuset mafiosów ze słynnym bossem Toto Rina, jednocześnie odkrywając powiązania mafii z politykami, co rozpoczęło szereg śledztw i postępowań sądowych pod nazwą „czyste ręce”.

Niewielu zwykłych ludzi zdaje sobie sprawę z prawdziwego oblicza mafii, której działalność bez zbędnego romantyzmu i dość obrazowo opisał Roberto Saviano we wstrząsającej książce „Gomorra”, wydając tym na siebie wyrok śmierci.

Przeciętny Włoch, mimo że ma świadomość tych mrocznych faktów, stara się o nich, na co dzień nie mówić i nie pamiętać. Dla niego życie jest pięknem, radością, jasną stroną, którą wyraża poprzez allegria. Allegria, to coś więcej niż wesołość, to żywotność, radość czerpana z życia, to muzyka, malarstwo, szeroko pojęty hedonizm nasycony optymizmem wyrażanym w rozmowach i dyskusjach. Włoch dostrzega na ogół jasne strony życia okazując swą życzliwość i sympatię. Te cechy zostały w ostatnich kilkudziesięciu latach wystawione na ciężką próbę i doświadczenia z powodu masowego napływu z zewnątrz emigrantów zarobkowych, wśród których jedną z liczniejszych grup stanowili Polacy.