Z trzeciej pozycji na pierwszą wskoczył Instytut Technologiczny w Massachusetts (Massachusetts Institute of Technology). Na drugą pozycję spadł Uniwersytet w Cambridge, a na trzecie miejsce z drugiego przesunął się Harvard.
W rankingu znalazły się aż cztery szkoły wyższe z Polski. Najlepsza z polskich uczelni, Uniwersytet Warszawski, zajęła 398. miejsce. Ponieważ konkretne lokaty były przyznawane tylko do pozycji 400, pozostałe szkoły wyższe zostały sklasyfikowane w grupach. Uniwersytet Jagielloński znalazł się wśród uczelni zajmujących miejsca od 400. do 450., natomiast Politechnika Warszawska i Uniwersytet Łódzki uplasowały się w ostatniej, siódmej setce.
Po raz pierwszy do pierwszej 500 – ki zbliżyła się litewska uczelnia wyższa. Uniwersytet Wileński znalazł się w grupie od 501. do 550. miejsca. W poprzednim rankingu zajmował 596 miejsce. Oprócz UW do rankingu zakwalifikowały się Uniwersytet Witolda Wielkiego (Vytauto Didžiojo universitetas) oraz Wileński Uniwersytet Techniczny im. Giedymina (Vilniaus Gedimino Technikos Universitetas). Oba w grupie od 601. do 650. miejsca.
W klasyfikacji nie znalazło się miejsca dla Łotwy. Do rankingu trafiła jedna uczelnia wyższa z Estonii. Uniwersytet w Tartu znalazł się w grupie od 501. do 550. W tej samej grupie jest również Białoruski Państwowy Uniwersytet.
Nasz region z trudem może konkurować ze Stanami Zjednoczonymi: na 700 sklasyfikowanych placówek, tych z USA było w rankingu aż 130, z czego 13 w najlepszej dwudziestce. Najbliżej z naszych sąsiadów jest Rosja. Do rankingu zakwalifikowało się 10 uczelni wyższych z Rosji, z których najwyżej uplasowały się: Uniwersytet Moskiewski im. M. Łomonosowa (116 miejsce) i Petersburski Uniwersytet Państwowy (253 miejsce).
QS World University Rankings 2012/2013 odzwierciedla jakość 700 uczelni z całego świata. Na potrzeby zestawienia ankietowano 46 tys. wykładowców i 28 tys. pracodawców.
Ranking uczelni powstał w oparciu o kilka czynników:
- reputację naukową placówki (40 proc. oceny),
- ocenę absolwentów uczelni przez ich pracodawców (10 proc.),
- liczbę cytowanych wypowiedzi osób z danego wydziału danej uczelni (20 proc.),
- stosunek liczby pracowników do liczby studentów (20 proc.),
- liczbę zatrudnionych zagranicznych wykładowców (5 proc.),
- liczbę studentów z innych krajów, którzy studiują na danej uczelni (5 proc.).
Źródło: wp.pl, topuniversities.com
