Janusz Korczak wielki obrońca praw dziecka, lekarz, pedagog, pisarz, publicysta oraz działacz społeczny został zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym „Treblinka” – rok 2012 został ogłoszony właśnie rokiem Korczaka.
Nieprzypadkowo w tym roku najbardziej znana powieść Janusza Korczaka została wybrana przez Polskie Studio Teatralne, aby uczcić Dzień Dziecka. „Janusz Korczak i „Król Maciuś I” to obowiązkowa pozycja do przeczytania dla każdego, ponieważ niesie ze sobą niezmienne treści takie jak braterstwo i wzajemne zrozumienie. Nie możemy także zapomnieć, że autor za swoje ideały oddał życie” – powiedziała jedna z nauczycielek po zakończeniu spektaklu.
W sztuce wzięło udział wielu aktorów, a jeszcze więcej osób było zaangażowanych w zorganizowanie udanego święta. „Przedstawienie było przygotowywane przez dwa miesiące. W tym spektaklu wziął udział najmłodszy aktor w historii teatru – sześcioletni Bartek Urbanowicz – który świetnie odegrał postać Felka. Wszystkim próbom towarzyszyła bardzo miła atmosfera, a dzisiejszy występ był zwieńczeniem wszystkich trudów przygotowania.” – powiedziała PL DELFI Lilija Kiejzik, dyrektor artystyczny Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie.
Swój debiut aktorski w Wilnie miało dzisiaj wiele osób – nie tylko z Litwy. „Grałam rolę ministra sprawiedliwości. Uczyliśmy się bardzo dużo, ale mieliśmy bardzo doświadczoną i zgraną ekipę. To mój pierwszy występ na deskach teatru w Wilnie. Należę do Klubu Studentów Polskich i to od nich dostałam wiadomość o możliwości zagrania w teatrze Pani Lilii” – powiedziała Beata Bassara, studentka z Polski. Swoją szansę dostał także najmłodszy aktor w historii teatru. „Trochę się wstydziłem, ale pomyślałem, że to będzie fajne doświadczenie – ponieważ na scenie jeszcze nigdy nie występowałem. Bardzo dobrze się czułem występując przed publicznością i chciałbym występować także w przyszłości, jednak to nie zawód aktora jest moim ulubionym – w przyszłości marzy mi się praca paleontologa” – powiedział sześcioletni Bartek Urbanowicz, na co dzień uczący się w szkole „Wilia”.
Sztuka wywarła wrażenie także na widowni. O biernym oglądaniu można było zapomnieć, ponieważ aktorzy skutecznie włączali do zabawy całą publikę. „Dzieciom przedstawienie się bardzo spodobało -a najbardziej barwna postać Klu Klu. Miesiąc temu w szkole czytaliśmy „Króla Maciusia I” i dzieci były zafascynowane przygodami małego króla” – powiedziała po przedstawieniu nauczycielka Jołdana Wincel, z przedszkola "Malowany Latawiec".
Frekwencja na sali była wysoka – kilka minut przed rozpoczęciem przedstawienia zabrakło wolnych miejsc. „Bardzo się cieszę, że za każdym razem jest pełna sala – to motywuje do ciężkiej pracy.” – podsumowała Lilija Kiejzik. Każde dziecko, które było na widowni dostało od Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie paczkę-niespodziankę ze słodką zawartością jako prezent na Dzień Dziecka.
