„Tu nie ma kiczu, ani amatorszczyzny, tu jest tylko sztuka z wyższej półki” — oznajmił na wstępie Romuald Mieczkowski, poeta wileński i wieloletni organizator Spotkania. Z uczestnikami imprezy literackiej spotkały się dyrektor wydawnictwa Związku Pisarzy Litwy Giedrė Šorienė oraz znana litewska pisarka i tłumaczka Birutė Jonuškaitė.
Giedrė Šorienė poinformowała, że średni nakład w wydawnictwie wynosi 500 egzemplarzy dla poezji i 1000 – 1500 egzemplarzy dla prozy. „Zdarzają się wyjątki, na przykład książkę Sigitasa Gedy, której nakład wynosił 1000 egzemplarzy, sprzedano w ciągu dwóch miesięcy, więc musieliśmy zrobić dodruk. Być może stało się dlatego, że były w niej wątki erotyczne” — powiedziała Giedrė Šorienė.
Dyrektorka poinformowała zebranych, że w pierwszą kolei dla nich jest ważna wartość literacka, a nie komercyjna utworu. Autor zawsze dostaje 10 egzemplarzy autorskich, natomiast z honorariami bywa różnie, zależy od projektu i finansowania. „Bardziej orientujemy się na wartość książki, bo jesteśmy wydawnictwem z misją” —wyznała Giedrė Šorienė.
Birutė Jonuškaitė natomiast przybliżyła gościom sprawy związane z codzienną działalnością Związku. Zdaniem Jonuškaitė dużą zasługą Związku jest to, że mimo notorycznych problemów finansowych udało się zachować siedzibę organizacji w samym centrum miasta. „Państwo nie finansuje nas, tylko konkretne projekty. Piszemy więc projekty, ale z tych projektów udaje się wykorzystać tylko od 10 do 15 proc.” — wytłumaczyła Birutė Jonuškaitė.
W spotkaniu w siedzibie Związku Pisarzy Litwy wzięli udział ponadto Adam Lizakowski (poeta z Chicago, uczeń Czesława Miłosza), Paweł Kruszyński (pisarz, prezes oddziału poznańskiego Związku Literatów Polski) oraz Agata Lewandowski (reżyserka polskiego pochodzenia z Niemiec).