W tę niedzielę chóry miały za zadanie przerobić eurowizyjne hity. „Kasztanowy Chór”, transformując się w orkiestrę wojskową, wykonał piosenkę „Fairytale“ norweskiego piosenkarza.Alexandra Rybaka.

„Dlaczego właśnie taka wersja? Skąd taki pomysł? Bo jesteśmy takim chórem, który lubi eksperymentować. Lubimy podać piosenkę w sposób oryginalny, zarówno ze strony wokalnej, muzycznej jak i choreograficznej. Byłoby nieciekawie, gdybyśmy po prostu wyszli i zaśpiewali” — powiedziała PL DELFI Katarzyna Niemyćko, kierownik chóru.

„Kasztanowy Chór Wileńszczyzny” już wcześniej sięgał po utwory z „Eurowizji”. Po wykonaniu „Wild dances" Rusłany Katarzyna Niemyćko doczekała się słów uznania od ukraińskiej piosenkarki i propozycji współpracy.

„Kasztanowy Chór Wileńszczyzny” pod kierownictwem Katarzyny Niemyćko jest obecnie jednym z liderów projektu telewizyjnego „Chorų karai" („Wojny Chórów"). Już kilka razy Kasztanowym udało się sięgnąć po zwycięstwo w poszczególnych odcinkach, więc apetyt na zwycięstwo w całym projekcie też jest niemały.

Sukces „Kasztanowego chóru” — to przede wszystkim żmudna praca. Próby odbywają się każdego wieczoru. Zaczynając od godziny 19 chórzyści na przemian doskonalą śpiew i taniec, czasami aż do późnej nocy. „Bo moje całe życie to muzyka” — wyznała PL DELFI chórzystka Bożena Sokolińska, która pracuje jako nauczycielka muzyki w kilku wileńskich przedszkolach.

„Gdy wracam późno do domu, rodzice nie wierzą, że byłem na próbie. Myślą, że byłem z dziewczynami” — śmieje się chórzysta Dariusz Popławski, na co dzień student Wileńskiego Uniwersytetu Technicznego im. Giedymina. Nie żałuje jednak „straconego” czasu. „Jest to dobra okazja do wypróbowania siebie. Spróbowania trochę innego śpiewu. W innej tonacji” — tłumaczy swój wybór Dariusz.

Podobnego zdania jest również chórzysta Donat Sudujka, który na życie zarabia z własnego biznesu. Z muzyką jest związany przez ostatnich 20 lat. Śpiewa na weselach. Późne powroty do domu mu nie przeszkadzają, żona również aprobuje jego styl życia. Współpracuje z Katarzyną Niemyćko od kilku lat. „Znamy się z nią od lat, razem pracujemy i można powiedzieć, że jesteśmy przyjaciółmi” — wyznał PL DELFI Donat.

Wszyscy rozmówcy twierdzą, że między chórami nie ma żadnej konkurencji czy zawiści. Intryg w samym chórze nie ma również. „Za kulisami zawsze jeden drugiego witamy oklaskami” — mówi Bożena. Oczywiście każdy chór chce zwyciężyć, dlatego atmosfera jest lekko napięta. „Z pewnością, gdzieś tam w głębi duszy, istnieje konkurencja” — powiedział Dariusz.

Tak duże poparcie ze strony widzów było dla całego chóru sporym zaskoczeniem. „Byliśmy mile zaskoczeni, oby tak najczęściej” — powiedziała Bożena. „Nie częściej, a tylko w finale” — poprawił koleżankę Dariusz. Dariusz ma własną strategię na zwycięstwo w tym programie. „Przyśniłem taki sen, że jesteśmy w finale. Więc niech cała Litwie wie, że jeśli wygramy to dzięki mnie” — żartował Dariusz.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion