W tym roku tematem przewodnim XXIV. Zlotu Turystycznego Polaków na Litwie będzie „Pan Tadeusz, czyli Naprawdę ostatni zajazd na Litwie. Historia zlotowa z 2012 roku w dziewięciu konkursach opowiedziana”. Dlaczego?

Taki temat Zlotu wybraliśmy z okazji 200-lecia opisywanych w mickiewiczowskim „Panu Tadeuszu" wydarzeń. Naszym (tzn. organizatorów) zdaniem, jest to dobra okazja do przypomnienia sobie i uczestnikom Zlotu nie tylko poematu, ale i wydarzeń sprzed 200 lat, gdy Napoleon był w Wilnie i jego wojsko przechodziło przez tereny, na których obecnie mieszkamy.

Czym obecny Zlot będzie wyróżniał się na tle poprzednich? Czy organizatorzy przygotowali coś specjalnego dla uczestników?

Większych zmian w programie Zlotu nie robiliśmy. Więc, tak jak każdego roku będzie dla każdego coś miłego: w piątek, 6 lipca, o 20.00 – uroczyste otwarcie Zlotu, przedstawienie się i artystyczna część prezentacji drużyn, po tym — wspólne ognisko, część rozrywkowa. W sobotę, 7 lipca, na uczestników czekają konkursy: Bieg na orientację w terenie, Konkurs wiedzy o Wileńszczyźnie, Sztafeta sportowo-rozrywkowa, „Legendarne danie Wileńszczyzny" czyli konkurs kucharski, Konkurs Artystyczny. W międzyczasie odbędzie się turniej siatkarski. Na zakończenie o 20.00 — tradycyjne wybory „Miss Zlotu". Później zabawa przy ognisku, część rozrywkowa. W niedzielę, 8 lipca, Sztafeta turystyczna i Konkurs na zagrodę, podczas którego jest oceniana nie tylko czystość i schludność zagrody, ale również nawiązanie do tematu Zlotu, uroczyste wręczenie nagród i zamknięcie Zlotu o 14.00.

W tym roku Zlot po raz pierwszy w historii odbędzie się w rejonie szyrwinckim. Z tego co słyszałem mieliście problemy ze znalezieniem lokalizacji w rejonie wileńskim czy solecznickim. Czy możesz powiedzieć coś więce na ten tematj?

Istnieje taka tradycja, że każdego roku Zlot odbywa się w innym rejonie, np. w ubiegłym roku w rejonie solecznickim, w 2010 — w trockim, w 2009 – w święciańskim, w 2008 w wileńskim, itd. W kółko. Zdarza się, że po kilku latach wracamy na to same miejsce, ale generalnie szukamy nowych, pięknych, jeszcze nieodkrytych miejsc. Podstawowe kryteria – w miarę ustronne miejsce nad wodą i blisko lasu. W tym roku po raz pierwszy w 24-letniej historii Zlotów, impreza odbędzie się w rejonie szyrwinckim. Nie dlatego, że zabrakło miejsca w innych rejonach, ale przede wszystkim, żeby przybliżyć naszą imprezę dla Polaków mieszkających w tym rejonie, zyskać nowych sympatyków, nowe drużyny i być może przyszłych stałych uczestników.

W latach 90 – tych zarzucano Zlotowi, że najwięcej osób przyjeżdża poimprezować, a nie uczestniczyć w zawodach. Jak sytuacja wygląda obecnie?

Ostatnio statystyka zmienia się na korzyść uczestników. Być może częściowo też z tego powodu, że teraz Zloty odbywają się w bardziej oddalonych i trudniej dostępnych miejscach, np. w ubiegłym roku Zlot był na obrzeżach rejonu solecznickiego, w gminie koleśnickiej, w miejscu z niełatwym dojazdem.

Od kiedy uczestniczysz w Zlotach? Co Ci najbardziej utkwiło w pamięci?

Jako uczestnik — od XIII. Zlotu, i już od czterech lat jako współorganizator. Najbardziej utkwiła w pamięci pani Anna Adamowicz, prowadząca od II. do XX. Zlotu.
Po pani Ani prowadzenie Zlotu przejęła Katarzyna Kuckiewicz, która również bardzo dobrze wywiązuje się z tych obowiązków i jestem pewien, że z czasem dorówna swej poprzedniczce.

Co znaczy Zlot dla Ciebie i dla Wileńszczyzny?

Dla mnie to jest najważniejsze wydarzenie roku, impreza która zmieniła mnie i na której poznałem wiele naprawdę świetnych ludzi.
Dla Wileńszczyzny, moim zdaniem, jedyna lub jedna z nielicznych imprez o 24-letniej tradycji, organizowana z „inicjatywy oddolnej” i mimo to ciesząca się niemałą popularnością wśród równie „oddolnie inicjatywnych” uczestników.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (5)