Na wstępie doktor nauk humanistycznych, wykładowca Wileńskiego Uniwersytetu Edukologicznego Józef Szostakowski przybliżył zebranym kilka faktów z życia Władysława Syrokomli oraz legendę o przededniu Bitwy po Grunwaldem.
"Pewien rycerz w noc przed Bitwą wyszedł z namiotu i spojrzał na księżyc, gdzie zobaczył walkę dwóch rycerzy. Wrócił i opowiedział współtowarzyszom co zobaczył: "Widziałem walkę dwóch rycerzy. Biały rycerz zadał śmiertelny cios i czarny rycerz spadł z księżyca". Towarzysze broni między sobą mówili: "My jesteśmy biali, wygramy bitwę, czarni (PL DELFI - Krzyżacy) przegrają" - w powitalnej mowie powiedział Szostakowski.
Następnie przed publicznością wystąpił zespół "Włodawiacy", który zaprezentował dwa tańce: poloneza i suitę tańców śląskich. Po tańcach ludowych scenę przejął zespół muzyki i tańca historycznego. „Capella Nicopolensis” nie tylko zaprezentowała swój dorobek, ale też wciągnęła publiczność do zaimprowizowanej lekcji tańca historycznego.
Po części artystycznej na artystów i gości imprezy czekały gorące kiełbaski, które przygotowało Miednickie Centrum Kultury.
"Upamiętnienie rocznicy Bitwy pod Grunwaldem stało się już tradycją w Miednickim Centrum Kultury. W tym roku postanowiliśmy rozszerzyć geografię święta i połączyliśmy siły z Muzeum Władysława Syrokomli. Bardzo się cieszę, że w tych dniach w Wilnie gościły dwa zespoły z Polski. Wiem, że każdy artysta na wyjeździe pragnie dać maksymalną liczbę występów i cieszy się z każdego nieplanowanego koncertu, szczególnie jeśli on odbył się na ziemiach opisanych w szkolnych podręcznikach czyli w dworku Syrokomli" - powiedział PL DELFI Edward Kiejzik, dyrektor Miednickiego Centrum Kultury.