Na tegoroczną, już druga edycję, festiwalu monodramatów, złożyło się 6 spektakli, które odbywały się w 5 salach czterech miejscowości na Litwie. Do Wilna zjechali się gości z Polski, Ukrainy i dalekiej Kanady. Wystąpiło również Polskie Studio Teatralne w Wilnie, organizator imprezy.

Sucha statystyka nigdy nie odzwierciedli przeżytych podczas tych kilku dni emocji, a najlepiej je wyrazić mogą bezpośredni winowajcy uczty teatralnej, czyli aktorzy i widzowie.

„Wszystko co jest związane z kulturą, z teatrem ma bardzo duży sens, ponieważ jest okazja obcowania z literaturą, dobrą literaturą. Dwu - , trzydniowe festiwale dają możliwość różnorodności repertuaru. W tym roku mamy literaturę od Kafki po współczesną poprzez Herberta. To daje ludziom dużo do myślenia nad naszą doczesnością, problemami, bo w każdym z tych spektakli odnajdujemy jakiś problem. Festiwale teatralne nie są tak popularne jak spotkania z naszymi tańcami ludowymi czy ze śpiewem chóralnym, ale jednak one poszerzają horyzont naszej wiedzy o naszej kulturze, o naszej literaturze, o naszych reżyserach, aktorach. Festiwale cieszą dużą przychylnością ze strony Senatu RP. Kiedy środki finansowe były po stronie Senatu, zawsze finansowaliśmy tego typu przedsięwzięcia. My senatorowie, zawsze będziemy orędownikami i jestem pewna, że finansowanie się poprawi. Będziemy wspomagali psychicznie i fizycznie” - powiedziała PL DELFI senator Barbara Borys – Damięcka.

„Nasz spektakl jest skierowany dla Polaków mieszkających poza krajem, historyczny, rzecz dzieje się sto lat temu. Zostaliśmy przyjęci bardzo miło, jesteśmy zachwyceni miastem. Organizacja festiwalu jest bardzo sprawna, szczególnie program został ułożony w taki sposób, że mogliśmy obejrzeć wszystkie spektakle. Podkreślić należy, że festiwal nie dzieje się tylko w Wilnie, a spektakle jeżdżą po okolicy. Szczególnie byłam zdumiona, że trudne spektakle festiwalu spotykały się tutaj z żywą reakcją” - powiedziała PL DELFI pisarka Małgorzata Karolina Piekarska.

„Bardzo dobrze dobieram wileńską publiczność, zawsze ją dobrze odbierałem. Fascynuje mnie to, że reagują na różne niuanse słowne, bardzo dobrze słuchają, dlatego w Wilnie bardzo dobrze mi się gra” - zwierzył się PL DELFI aktor Cezary Morawski.

„Wileńska publiczność nie jest na tyle sztywna jak lwowska. Festiwal MONOWschód jest bardzo udany jako całość. Dużo dobrych sztuk zostało przywieziono do Wilna. We Lwowie nie mamy takich warunków jak w Wilnie. Istniejemy w małym pokoiku przy Domu Nauczyciela, cieszy, że mamy publiczność, małą, nie do porównania z wileńską. Na nasze spektakle przychodzi 100 – 120 osób, więc występy w Wilnie są zawsze wielką przyjemnością” - powiedział PL DELFI Wiktor Lafarowicz, aktor Polskiego Teatru we Lwowie.

„W Wilnie jesteśmy po raz czwarty i czujemy się tutaj, jak u siebie w domu. Przyjmują nas wyśmienicie, a publiczność jest wspaniała” - krótko podsumował festiwal reżyser Teatru im. J.I Kraszewskiego w Żytomierzu Mikołaj Worfołomiejew.

„Była to dla mnie wielka uczta duchowa i ogromna artystyczna inspiracja oglądać kolegów aktorów z różnych krajów, gdzie mieszkają Polacy. Zachwyca mnie taka niespotykana ciepłota i troska, z jaką się tutaj spotykamy. Te oklaski na stojąco, ta ludzka wdzięczność, to naprawdę jest cudowne przeżycie. To ogromny przywilej być tu” - nie ukrywała emocji aktorka Katarzyna Tarkowska z Łodzi.

„Było to nasze drugie spotkanie. Monodramy są jednymi z najtrudniejszych spektakli i nasz widz nie jest do końca przygotowany. Cieszę się, że sale były wypełnione. Ktoś zaryzykował, ktoś wiedział na co idzie. Były spektakle bardzo różnorodne: śmieszne i wesołe, smutne i tragiczne, ale wszystkie były do przyjęcia. Każde przedstawienie kończyło się oklaskami na stojąco. Zawsze staram się dogodzić widzowi, poszukujemy nowych teatrów. W tegorocznej edycji dominowała Polska, ale byli nasi przyjaciele z Ukrainy oraz gość honorowy z Kanady. Najbardziej boli, że nami w ogóle nie interesuje się państwo litewskie, nie mamy żadnych dotacji od Litwy” – podsumowała festiwal reżyser Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie Lilia Kiejzik.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (1)