„Kiedy poglądy obu stron zgadzają się, mogą one zaprzestać sporów w sądach, tym samym poświęcając część swoich roszczeń” - powiedział Kaminskas.
Zdaniem prawnika, nowy rząd może dążyć do zrezygnowania z procesu przeciwko „Gazpromowi”, a ten z kolei najprawdopodobniej zmniejszy cenę za gaz.
„Nowy rząd próbuje znaleźć słabe punkty koncernu, „Gazprom” również bada pozycję rządu litewskiego. Są to zrozumiałe czynności przed rozpoczęciem negocjacji” - zaznaczył prawnik.
Vilius Bernatonis, adwokat reprezentujący Litwę w Sądzie Arbitrażowym w Sztokholmie, twierdzi, że nic nie słyszał, aby rząd zrezygnował z walki z „Gazpromem”.
W październiku Litwa w Sądzie Arbitrażowym w Sztokholmie złożyła pozew przeciwko „Gazpromowi” ws. przepłacenia 5 mld litów za gaz.