Białoruskie media poinformowały, że „Maxima“ po sobie pozostawiła wielki ślad w ich kraju: kupiła domenę maxima.belarus.by, założyła spółkę, która się zajmie działaniem marketingowym w ich kraju, a pod koniec roku sklepy mają otworzyć swoje drzwi dla klientów.

O planach rozwoju dziennikarzom białoruskim opowiadał wieloletni pracownik „Maxima Group“, a obecnie dyrektor firmy „Glera” Aurimas Namajuška.

Tymczasem przedstawiciel „Maxima Group“ Giedrius Juozapavičius i kierownik„Vilniaus Prekyba” Diana Dominienė poinformowali, że zarówno „Glera” jak i Namajuška nie mają nic wspólnego z „Maximą” oraz „Vilniaus Prekyba”.

Juozapavičius zapewnił, że obecnie firma nie zajmuje się żadną działalnością na Białorusi.Chociaż nazwa „Maxima”, podobnie jak wiele innych nazw, jest zarejestrowana w tym kraju.

Dyrektor „Vilniaus Prekyba” Diana Dominienė potwierdziła, że na Białorusi zarejestrowana jest również domena internetowa. „Mamy swoje plany na Białorusi, ale nie dzisiaj”— powiedziała szefowa „Vilniaus Prekyba”.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion