Zdaniem kierownika Instytutu Odety Bložienė w odizolowanych wiejskich miejscowościach, w których mieszka coraz więcej ludzi w wieku emerytalnym i bezrobotnych, życie wygląda coraz gorzej. Zwłaszcza porównując z mieszkańcami dużych miast, w których ostatnio czuło się ożywienie gospodarcze.
Największe wynagrodzenia mają wilnianie. W stolicy średnie wynagrodzenie netto wynosi 1931 litów. Najmniejsze jest w Solecznikach. Tu średnie wynagrodzenie netto wynosi 1200 litów.
W ubiegłym roku średnie wynagrodzenie wzrosło o 2, 4 proc. Największy wzrost zanotowano w Poniewieżu (6,6 proc.), rejonie kowieńskim (5,2 proc.) i Kretyndze (5,1 proc.).
W 15 samorządach zanotowano tendencje spadkowe w wynagrodzeniach. Najbardziej zmniejszyły się wynagrodzenia w Pojegiach (Pagėgiai - 5,5 proc.) oraz Ignalinie (4,5 proc.).