W wywiadzie tygodnikowi „Veidas” prezydent Estonii ostrzegł, że niektóre kraje Unii Europejskiej są za Europą „dwóch prędkości” tworzoną na bazie strefy euro. Ilves również podkreślił, że wstąpienie jego kraju do strefy euro było prawidłowym krokiem.
„Chcemy, aby Litwa i Łotwa jak najszybciej wstąpiły do strefy euro. Jeśli wszystkie trzy państwa będą w strefie euro, to nasz wspólny wpływ w sercu Europy zwiększy się” - powiedział Ilves.
Prezydent Estonii jest pewnien, że „UE i w szczególności strefie euro uda się pokonać ten kryzys zaufania, świadkami którego jesteśmy”.
„W XXI wieku nie jest aż tak potrzebna retoryka emocjonalna dotycząca naszego wspólnego dziedzictwa historycznego. Ważniejsze są projekty, które realnie połączą rynki i ludzi krajów bałtyckich, zwiążą nas z Europą w planie ekonomicznym, jak też i z punktu widzenia bezpieczeństwa” - powiedział prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves.