Inforacje te zbiegły się w czasie z wizytą roboczą prezydenta Estonii Toomasa Hendrika Ilvesa na polskim Pomorzu i uczestnictwem ministra Radosława Sikorskiego w dorocznej naradzie estońskich ambasadorów w Tallinie. W dodatku biuro rzecznika prasowego MSZ informuje, że szef polskiej dyplomacji ze swoim estońskim odpowiednikiem omówił 27 sierpnia br. kwestie energetyczne i bezpieczeństwa oraz sytuacji m.in. w Rosji. Czy strona polska stara się zatem wymóc na swoim bałtyckim partnerze korzystną dla siebie decyzję w sprawie rozbudowy Nord Stream?

Radosław Sikorski projekt ten określał jednoznacznie mianem nowego paktu Ribbentrop-Mołotow i choć teraz jako aktywny polityk nie może sobie pozwolić na takie sformułowania to jednak jest w stanie słowa przekuć w czyny i spróbować na tym odcinku zminimalizować polskie straty.

Robocza wizyta prezydenta Estonii Toomasa Hendrika Ilvesa na Pomorzu pokazała, że Polska dysponuje pakietem propozycji, którymi skutecznie może kusić swoich partnerów w Tallinie. Chodzi m.in. o kwestię włączenia się naszego kraju w budowę Via Baltica czy też szczegółów związanych z Baltic Air Policing. W związku ze złymi relacjami polsko- litewskimi od jakiegoś czasu mówi się przecież o zmianie bazy, w której stacjonowałyby polskie samoloty chroniące niebo nad państwami bałtyckimi. Litewskie Szawle mogłaby zastąpić baza w estońskim Ämari…