Nowy sposób wyszukiwania ma umożliwić odnajdowanie osób o tych samych zainteresowaniach, oglądanie zdjęć upublicznionych przez innych użytkowników z konkretnych miejsc lub wykonanych w konkretnym czasie, a także odkrywanie nowych miejsc, gdzie warto zjeść posiłek czy zespołów, które warto słuchać, za pośrednictwem osób, które znasz.
Kilka przykładów poszukiwanych haseł - „Friends of Delfi employees who have worked as journalists“, „photos of friends, taken before 1990“, „movies my friends like“, „female friends of my friends who are single“ itp. Wyniki wyszukiwania – lista wyszukiwanych osób (z fotografiami i krótkim opisem), lista filmów, galeria zdjęć, albo inna informacja.
Zdaniem Zuckerberga taki sposób wyszukiwania stanie się jednym z trzech filarów, na których stoi Facebook. Dwa poprzednie – to strumień informacji (news feed) oraz Timeline.
Forbes napisał, że jest to pierwszy ostrożny krok w stronę rynku, na którym Google zarabia ogromne pieniądze. Istnieje również możliwość, że Facebook stworzy rynek wyszukiwania reklam z niespotykanymi dotychczas możliwościami.
Nie wiadomo kiedy z nowości będą mogli skorzystać wszyscy użytkownicy, na razie dostęp do wersji beta z ograniczonymi funkcjami mają jedynie anglojęzyczni internauci korzystający z portalu.