Prawie wszyscy kandydaci obiecują zwiększenie dochodów obywateli Litwy i to w drastyczny sposób. Jedni minimalne wynagrodzenie zwiększą do 1500 litów, inni z kolei średnie wynagrodzenie podniosą w 2016 r. do 3500 litów.
Jednak doradca prezesa banku SEB dr Gitanas Nausėda zaleca ostrożność wobec takich obietnic.
„Minimalne wynagrodzenie 1500 Lt w 2013 r. jest możliwe, jednak bezrobocie wzrośnie do 20-25 proc., ponieważ pracodawcy nie będą wstanie płacić takiego wynagrodzenia i będą zmuszeni do zwalniania swoich pracowników” - powiedział dla „Žinių radijas” Nausėda.
Zdaniem ekonomisty, zwiększenie minimalnego wynagrodzenia do 1500 litów w ciągu czteroletniej kadencji jest bardziej realne, jednak tylko przy 5 proc. wzroście gospodarczym rocznie, liberalizacji rynku pracy oraz zmniejszenia podatków.
Od sierpnia bieżącego roku minimalne wynagrodzenie na Litwie wynosi 850 litów.