„Wysłaliśmy do Estonii już swoje propozycje, już chyba przed dobrym miesiącem. Dlatego jest czymś bardzo dziwny, że nadal można usłyszeć jakoby nowy rząd jest niezdecydowany. Sądzę, że ci ludzi którzy o tym piszą i mówią, muszą również przyjąć odpowiedzialność za powielanie kłamstwa. Rząd przyjął taką decyzję, że przeprowadzone badania przez Litewski Instytut Energetyczny (Lietuvos energetikos institutas) zostały przekazane Łotwie i Estonii. Tam są przewidziane warunki na jakich można będzie kontynuować projekt. To można kontynuować, tylko po tym, jak osiągniemy porozumienie z partnerami” – powiedział premier. Premier zaznaczył też , że projekt nie ruszy z miejsca dopóki nie będzie opłacalny. „To samo mówią Estończycy. Nie chcę wymieniać jednego estońskiego specjalisty, który przybył na Litwę i spotkał się z kierownictwem i specjalistami z Wisagińskiej Elektrowni Atomowej, powiedział, że nareszcie Litwa zaczęła liczyć koszta i pracować, tak jak to robią w Estonii” – dodał Algirdas .Butkevičius.
W czasie swojej wizyty na Litwie prezydent Estonii Tomas Hendrik Ilves powiedział, że jego kraj czeka na propozycję ze strony Litwy. „Czekamy na propozycję. Nie chcę spekulować, co zrobimy, jeśli będzie konkretna propozycja. Chcę tylko zaznaczyć, jeśli to będzie dobra propozycja, to weźmiemy się za ten projekt” – podkreślił prezydent Estonii.
Dalia Grybauskaitė ze swej strony dodała, że Litwa nie może oskarżać swoich partnerów regionalnych za to, czego sama nie może zrealizować.
