Przedstawiciele sieci przyznali się, że sprzedają wodę z kranu, lecz dokładnie ją filtrują i oczyszczają z chloru oraz innych substancji zanieczyszczających, więc tę wodę nie można nazwać wodą z kranu.

Wywołało to również oburzenie brytyjskiej firmy Water UK, odpowiadającej za zaopatrzenie w wodę. Jej przedstawiciel z irytacją poinformował, że woda z kraju jest tak dobrze oczyszczona, że nie ma potrzeby jej filtrowania.