Keri Thomas, - radny miasta Llanelli w południowej Walii na spotkaniu "Safer Communities Action Group" stwierdził, że wzrost emigracji z Europy Wschodniej wpłynął na zwiększenie spożycia alkoholu i obniżenia jakości życia w mieście.

- "Jakkolwiek by tego nie nazwać, problem jest z Polakami" - powiedział na spotkaniu Keri Thomas.

W związku z wypowiedzią radnego, które wywołało burze komentarzy, sprawa została poruszona na Walijskim Zgromadzeniu Narodowym. Simon Thomas skierował do minister ds. równości Jane Hutt pytanie, dotyczące debaty o wielokulturowość w Walii.

- "Wypowiedź radnego podważa prace Llanelli Multicultural Network, jak również osób z Polsko-Walijskiego Stowarzyszenia w Llanelli. W mieście przebywa ogromna liczba Polaków, którzy przyjechali tu do pracy i wielu pracuje. Debata byłaby dobrą okazja, aby skończyć z tego typu obwinianiem" – podkreślił Simon Thomas.

W odpowiedzi Keri Thomas powiedział: "Oni mogą mówić co chcą, ja tylko stwierdziłem czego doświadczam w Tyisha, a to niedobrze, że są takie osoby z Polski".

"Nie jestem przeciwko konkretnej grupie etnicznej, ale miałem skargi na Polaków" - dodał Keri Thomas.

Ze słowami radnego nie zgadza się także Halina Ashley, która jest szefem projektu Polish-Welsh Mutual Association. Ashley stwierdziła, że radny ma prawo do swojej opinii, ale wygłaszając tego typu słowa powinien trzymać się faktów.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (4)