Incydentami zaniepokojeni są obrońcy praw człowieka. Scotland Yard ostrzega, że ataki samozwańczych straży mogą doprowadzić do przemocy. Lokalna policja została postawiona w stan gotowości, już aresztowano pięć osób, opublikowano też zdjęcie jednego ze "stróżów moralności", który nadal jest poszukiwany.
Miejscowi muzułmanie zdecydowanie odcinają się od samozwańczych stróżów. To władze głównego meczetu wschodniego Londynu złożyły na policji doniesienie o młodzieńcach prześladujących mieszkańców dzielnicy. „Zdecydowanie potępiamy takie działania. Są one nie do przyjęcia, hańbią islam, a ich celem jest wyłącznie sianie zamętu - oświadczyły władze meczetu. - Działamy na rzecz współpracy i harmonii między różnymi społecznościami w naszej dzielnicy, nie ma tu miejsca na akcje takich osób" - napisano w oświadczeniu.
Miejscowy imam, Szejk Szams, w kazaniu, które także trafiło do sieci - w ciągu tygodnia obejrzało je ponad 35 tys. osób - potępił uczestników patroli jako "całkowitych bigotów". Przypomniał, że zgodnie z Koranem "nie ma przymusu w religii".
Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (16)