Telegraph.co.uk poinformowało, że wskazówka nie pochodziła z Ministerstwa Oświaty, a inicjatorem jest dyrektor szkoły.
Parlamentarzysta Bob Blackmann po tym jak się dowiedział, że w jego okręgu wyborczym w jednej ze szkół zabroniono wykorzystywać czerwonego długopisu do poprawiania prac, w parlamencie wyraził zaniepokojenie.
„O zakazie wykorzystywania określonego koloru mnie poinformowała nauczycielka ze szkoły. Uważam, że jest to absurdalny przepis. Moim zdaniem, uczniowie powinni rozumieć różnicę pomiędzy tym co jest prawidłowe, a tym co jest nieprawidłowe” - powiedział Blackmann.
W parlamencie polityk zapytał czy omawiany zakaz pochodzi z Ministerstwa Oświaty, na co minister oświaty Elizabeth Truss odparła, że „ministerstwo nie wydało żadnych rozporządzeń dotyczących zakazu określonego koloru”.
Prawdopodobnie decyzję podjął dyrektor szkoły.