Tłum mieszkańców Dover zebrał się w poniedziałek wieczorem przed Dover Memorial Statue – pomnikiem upamiętniającym żołnierzy poległych podczas I Wojny Światowej. Podczas akcji „Lights Out”, czyli momentu, w którym w całej Wielkiej Brytanii zgasły na chwilę światła, mieszkańcy chcieli oddać część swoim przodkom.

Niestety, obchody zakłócił Polak, którego danych policja nie podała do wiadomości publicznej. Według obserwatorów, nasz rodak zachowywał się obscenicznie i wykonywał wulgarne gesty.

- Mężczyzna krzyczał i zakłócał ciszę, a następnie próbował przerwać każde zaplanowane przemówienie – opowiada jeden z uczestników wydarzenia. - Tańczył, skakał, klęczał... Ogólnie zachowywał się dziwnie. Miarka przebrała się, kiedy próbował wejść na pomnik upamiętniający poległych żołnierzy. To było okropne, niesmaczne i bardzo nie na miejscu.

Na miejsce została wezwana policja, która aresztowała Polaka. Na razie nie wiadomo, czy zostaną wobec niego wyciągnięte jakieś konsekwencje. Najłagodniejszą z możliwych reakcji policji będzie nałożenie kary finansowej w postaci mandatu.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (7)