Charakteryzuje się tym, że jego rozwój emocjonalny stoi na poziomie nastolatki. Jego zadaniem jest oszukanie internetowych pedofilów oraz wyciągnięcie od nich informacji, które pomogą władzom porządkowym w ich wytropieniu.

Chatboty wykorzystują sztuczną inteligencję, przetwarzanie języka naturalnego i reagowanie na komentarze użytkowników. Co więcej, posiadają zdolność do zapamiętywania starych konwersacji. Bot może posługiwać się wieloma językami. Stanowi bardzo skuteczną pułapkę na potencjalnych pedofilów. Rozmowy są dla niego grą, której celem staje się gromadzenie dowodów na to, że dany użytkownik ma tendencję do niewłaściwych zachowań względem nieletnich. Negobot przestrzega pewnych zasad i postępuje w określony sposób. Konwersację rozpoczyna od tematów neutralnych. Następnie dzieli się informacjami osobistymi. Kiedy rozmówca rozpoczyna konwersację na tematy seksualne, bot przełącza się na inny tryb. Jego celem staje się podtrzymanie rozmowy z użytkownikiem podejrzewanym o pedofilię. Bot udziela mu fałszywych informacji prywatnych. W ten sposób próbuje zwabić go do fizycznego spotkania. Nietrudno dostrzec, że stosuje taką samą taktykę jak domniemany pedofil. Jak mówi mądre polskie porzekadło: Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.

Negobot został przetestowany w Google Chat i innych czatach internetowych. Zdaniem niektórych może jednak stwarzać niebezpieczeństwo - co jeżeli z przynęty stanie się myśliwym? Negatywne głosy są jednak przyćmione pozytywnymi opiniami na temat bota. Wszystko wygląda na to, że projekt zakończy się sukcesem.