W lutym 2007 roku kamery znajdujące się w pubie, gdzie pracowała Obrycka, nagrały moment pobicia barmanki przez pijanego policjanta, gdy odmówiła podania mu alkoholu.
Proces trwał trzy tygodnie. Policjant został uznany za winnego napaści na barmankę i skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu, a także zwolniony z pracy w policji. Adwokat dowodził, że w departamencie policji w Chicago panowała w tej sprawie zmowa milczenia, ława przysięgłych uznała słuszność tego zarzutu.
Prawnicy reprezentujący Chicago, twierdzą, że miasto nie ponosi odpowiedzialności za zachowanie funkcjonariusza, ponieważ w barze był on po służbie i nie zachowywał się jak policjant, lecz jak "pijany idiota". Prawnicy zapowiedzieli odwołanie się od wyroku.