Dzisiaj mija równo rok od tego tragicznego wydarzenia. Jak donosi Swindon Advertiser, na rozprawie w Salisbury Coroner's Court zebrani usłyszeli, że 19 czerwca 2013 roku Adrian K. popełnił samobójstwo rzucając się pod pędzący pociąg niedaleko Swindon Train Station. Polak zdecydował się na to po tym, jak jego żona Joanna zasugerowała mu, że powinni zacząć żyć w separacji. Mężczyzna nie poradził sobie psychicznie z tą sytuacją.

Jak ustalili biegli, Polak już kilkukrotnie zadawał sobie rany po kłótniach w małżeństwie. Próby samookaleczenia podjął m.in. w 2001 i 2003 roku. Również na kilka dni przed swoją śmiercią zranił się nożem i z czterocentymetrowym rozcięciem trafił do szpitala. Lekarze, wiedząc o jego zdrowotnej przeszłości, postanowili zatrzymać go na obserwacji, lecz pacjent uciekł z placówki.

Wcześniej rozmawiała z nim grupa specjalistów od problemów psychicznych. Według nich był zakwalifikowany jako pacjent wysokiego ryzyka. Wykazywał jednak lekkie skłonności do współpracy, a terapia przynosiła stopniową poprawę. Podczas drugiej sesji jeden z lekarzy rozmawiał nawet telefonicznie z żoną chorego, która zdecydowała, że zaopiekuje się mężem do czasu powrotu do zdrowia psychicznego. Pacjent usłyszał jednak, jak jego wybranka mówi przez telefon „niech na siebie uważa” i sądził, że w ten sposób przypieczętowała koniec ich związku. Polak podziękował wtedy specjalistom za wsparcie i chęć pomocy, ale powiedział, że „i tak zamierza popełnić samobójstwo”.

Tę wersję potwierdziła jego żonaa. - Oznajmił mi, że jeśli to jest koniec naszego małżeństwa, to ona pójdzie na stację kolejową i rzuci się pod pociąg – mówiła podczas rozprawy. - Powiedział, że ma 100% szans, że jego plan się powiedzie. Odpowiedziałam mu, żeby nie był głupi i pomyślał o naszej dwójce dzieci.

Niestety, Polak zdecydował się na najgorsze z możliwych rozwiązanie. Podczas rozprawy wspomniano również, że ze względu na problemy zdrowotne z kręgosłupem, zmarły nie mógł od 2011 roku pracować. Od tego czasu popadł w alkoholizm i zaczął palić marihuanę. Badania toksykologiczne wykazały jednak, że w momencie śmierci w jego organizmie nie znaleziono śladów alkoholu ani narkotyków.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (2)