Pięcioletnia Karolina z walijskiego Bridgend bawiła się w ogrodzie w pobliżu trzypiętrowego bloku, w którym mieszkała, zanim została przytrzaśnięta przez elektryczną bramę. Dziewczynka utkwiła pomiędzy jej przęsłami na ok. 30 minut.

Jak donosi serwis southwales-eveningpost.co.uk w 2009 roku spółdzielnia mieszkaniowa powierzyła firmie Tremorfa Ltd z Cardiff instalację bramy. W poniedziałek przedsiębiorstwo zostało oskarżone o niedopełnienie obowiązków wynikających z Health and Safety Act. Podobne zarzuty usłyszał podwykonawca robót – firma John Glen Installations Services Ltd ze Swansea.

Początkowo sprawa miała być rozpatrywana przez Magistrates’ Court w Bridgend, jednak tamtejsi sędziowie przekazali ją do wyższej instancji w Cardiff.

Karolina mieszkała w Bridgend wraz z rodzicami – Barbarą i Józefem. 4 lipca 2010 roku ok. godziny 16 ojciec widział córkę całą i zdrową bawiącą się przed blokiem. Godzinę później jeden z sąsiadów znalazł dziecko tkwiące między ciężkimi, metalowymi przęsłami bramy. Używając klucza bezpieczeństwa otworzył ją i uwolnił pięciolatkę. Dziewczynka miała jednak tak poważne obrażenia wewnętrzne, iż nie udało się jej uratować. Jej ojciec zmarł pięć miesięcy później.

Podczas śledztwa ustalono, że śmierć małej Polki miała charakter przypadkowy. Sprawa przeciwko firmom zajmującym się instalacją i konserwacją bramy jest w toku.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (1)