Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 (czasu litewskiego). Zostało zwołane na wniosek Turcji.
Tureckie myśliwce zestrzeliły rosyjski samolot wojskowy przy granicy z Syrią. Władze Turcji twierdzą, że był on wielokrotnie ostrzegany, iż narusza przestrzeń powietrzną Turcji. Moskwa twierdzi odwrotnie, że maszyna nie opuściła przestrzeni Syrii.
Moskwa zapewniła, że jest w stanie udowodnić, iż maszyna znajdowała się w granicach Syrii – podała agencja Interfax.
Rzecznik prezydenta Władimira Putina nazwał zestrzelenie samolotu "bardzo poważnym incydentem".
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka bombowiec rozbił się na górskim obszarze na północy Syrii, w prowincji Latakia, gdzie wcześniej doszło do bombardowań i gdzie prorządowe siły walczą z rebeliantami.
Od początku rosyjskiej interwencji mnożą się incydenty między Ankarą a Moskwą przy granicy. Dwukrotnie tureckie myśliwce przechwyciły rosyjskie samoloty, które naruszyły turecką przestrzeń powietrzną. Po jednym z tych incydentów Rosja tłumaczyła, że powodem były "złe warunki meteorologiczne". Turecka armia 16 października zestrzeliła też dron rosyjskiej produkcji, który dostał się w turecką przestrzeń.