Zarówno polskie, jak i brytyjskie media wspominają w czwartek o odbytej dzień wcześniej rozmowie. Nie można jednoznacznie stwierdzić, jakie efekty ona przyniesie, gdyż według polskiej strony premier Cameron oświadczył, że nie chciał piętnować Polaków. Brytyjska relacja nic o tym jednak nie wspomina.

Liderzy rządów odbyli ok. 40-minutową rozmowę dotyczącą ostatnich wydarzeń. W niedzielnym wywiadzie Cameron oświadczył, że będzie się starał renegocjować warunki brytyjskiego członkostwa w Unii Europejskiej, gdyż nie tylko jego zdaniem, niewłaściwe jest, by budżet brytyjski wypłacał zasiłki na polskie dzieci, które zostały w ojczyźnie.

Na te słowa zareagował m.in. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych napisał, że skoro Polak jest brytyjskim podatnikiem, to to chyba z prawem do ulg i przywilejów. Dlaczego Polacy mają dotować jedynie brytyjskie dzieci?.

W związku z tą sprawą Donald Tusk stwierdził, że będzie blokował każdy ruch ze strony Zjednoczonego Królestwa, który będzie piętnował jakąkolwiek mniejszość narodową.

Biuro brytyjskiego premiera podaje, że podczas środowej rozmowy Cameron wyjaśnił Tuskowi, że w interesie każdego unijnego kraju leży zaangażowanie się w reformowanie systemu wypłat świadczeń socjalnych. Musimy mieć świadomość tego, jak prawo do swobodnego przepływu osób wpływa na systemy poszczególnych członków Unii, również na opiekę społeczną – czytamy w relacji z rozmowy przekazanej przez Downing Street. Cameron dodał, że władze poszczególnych krajów powinny przemyśleć jego pomysły.

Liderzy rządów zgodzili się co do tego, by utrzymywać dwustronne kontakty, dzięki którym wypracują dobre metody radzenia sobie z wewnątrzunijną emigracją zarobkową.

Według polskiego ministra ds. europejskich Piotra Serafina, Cameron miał podkreślić, że nie było jego intencją piętnowanie Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Dodał, że Tusk oświadczył, że niezależnie od intencji, Polska nie może zaakceptować tonu wypowiedzi Camerona i efektów, jakie może za sobą nieść.

Jednocześnie oświadczenie w tej sprawie wydała Komisja Europejska, która poinformowała, że jeśli Cameron chce obciąć zasiłki imigrantom, będzie musiał zmniejszyć je także Brytyjczykom, gdyż wszyscy obywatele Unii Europejskiej są równi wobec prawa.

Musimy zobaczyć jak w praktyce zrealizuje swoje zapowiedzi brytyjski premier, ale jedno jest pewne - unijne zasady muszą być przestrzegane - podkreśla rzecznik Komisji Jonathan Todd.

Według danych przytoczonych przez czwartkowe wydanie dziennika „Rzeczpospolita” liczba wniosków składanych o przyznanie child benefit na dzieci pozostające w Polsce regularnie spada. W 2008 roku o ten rodzaj zasiłku ubiegało się 15 668 osób, a w 2012 – 8 516. Do września 2013 roku złożono 6 260 wniosków.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (16)