Zaopatrzenie może nie dotrzeć do astronautów.
Obecnie statek krąży nad Ziemią, zahaczając o jej górne warstwy atmosfery.
Na tak małej wysokości odczuwa tarcie o atmosferę, a w konsekwencji grozi mu niekontrolowane wejście w atmosferę i spłonięcie. W tej chwili brak informacji o tym, jakie działania podejmuje Rosyjska Agencja Kosmiczna, aby odzyskać kontrolę nad statkiem.
Progress miał podczas startu masę 7300 kg, z czego 1400 kg to zapasy, sprzęt i zestawy eksperymentów dla stacji orbitalnej.
Statek przewozi także specjalny ładunek - replikę flagi, którą radzieccy żołnierze zatknęli na Reichstagu, gdy w maju 1945 roku zdobyli Berlin. Przebywający w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej rosyjscy kosmonauci mieli wystąpić na tle flagi 9 maja i pogratulować rodakom zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
Progress może przelatywać nad Polską. Jego ewentualna deorbitacja nie powinna zagrażać nikomu na Ziemi - statek jest przystosowany do całkowitego spłonięcia w atmosferze. W ten sposób kończy się każda jego misja.