Tę liczbę podała przed mikrofonem radia "Głos Rosji" szefowa polskiej autonomii narodowo-kulturalnej „Kongres Polaków w Rosji” Halina Romanowa. Poinformowała ona, że niedawno organizacja ta została członkiem powołanej przy urzędzie prezydenta Federacji Rosyjskiej Rady do spraw stosunków narodowościowych.

" Zakładam, że Rada do spraw stosunków narodowościowych jest skrajnie potrzebna. Na przykład, po to, abyśmy, na przykład, razem z kolegami podjęliśmy próbę sformułowania koncepcji – niestety, nie wypracowanej dotychczas – polityki narodowościowej Rosji. Ponadto, chodzi o możliwość do omawiania z przywódcą pastwa własnych palących problemów. Najważniejszy z nich polega na uruchomieniu regularnego systemu nauki języka polskiego dla polskich dzieci i młodzieży.

Oczywiście, robimy wszystko, co w naszej mocy. Jednakże nie ma szkół, w których w charakterze dodatkowego przedmiotu można by było wprowadzić lektorat języka polskiego. Nie wypracowano metodyk szkolnych i tak dalej. Są to nasze problemy lokalne. Mamy nadzieję, że potrafimy poinformować prezydenta Władimira Putina o naszym zaniepokojeniu z powodu szeroko omawianego w społeczeństwie projektu ustawy w sprawie organizacji pozarządowych.

Nadaje on status „agenta obcego” tym z tych organizacji, które są finansowane zza granicy. „Kongres Polaków w Rosji” otrzymuje środki – czego nigdy nie ukrywaliśmy – również od rządu polskiego. Są one wydatkowane na cele humanitarne - na zapoznawanie z historią i kulturą Polski, na organizację lektoratów języka polskiego. Kim jesteśmy w tym przypadku?"

W Rosji działa 48 regionalnych wydziałów polskiej autonomii narodowo-kulturalnej. Halina Romanowa jest przekonana, że nowa ustawa w żadnym przypadku nie zmieni postawy miejscowych organów władzy wobec „Kongresu Polaków w Rosji”. Ich aktualny stan scharakteryzowała ona w sposób następujący:

" Są to stosunki bardo dobre. Mamy swych przedstawicieli w składzie rad przy urzędach gubernatorów, gdzie udaje się rozstrzygać wynikające problemy. Jesteśmy wdzięczni władzom terenowym za wsparcie finansowe, z którego korzystamy przy organizacji oświatowych konferencji, festiwali filmowych i wystaw, wieczorów z okazji pamiętnych dat w życiu Rosji i Polski. Wymienić więc można 200-tn rocznicę urodzin Adama Mickiewicza, imprezy w ramach „Roku Puszkina” i „Roku Chopina”. Udziela się dla nas wsparcia również przy organizacji letnich kolonii dla dzieci w Ułan Ude, Orenburgu, Tomsku, Abakanie. Szeroko zakrojona akcja ubiegłoroczna – ogólnorosyjskie „Dyktando z języka polskiego” – odbyła się dzięki poparciu na najwyższym szczeblu, czyli pod patronatem Rady Federacji Rosji i Senatu Polski. Prowadzimy Olimpiady języka polskiego.

W szeregu regionów otwarto polskie ekspozycje w muzeach krajoznawczych. W Moskwie jest czynny polski teatr, gdzie obok zawodowych aktorów występują także amatorzy. Szczególnie jesteśmy wdzięczni dla władz Tomsku, Irkucku, Jekaterynburgu, Krasnodaru, Ufy, Obwodu Tiumeńskiego, Moskwy i Petersburga – można w nieskończoność wymieniać nazwy regionów, gdzie spotykamy się z poparciem, gdzie udostępnia się nam lokale, udziela się pomocy w zakresie publikacji rozpraw naukowych i broszur na temat losów Polaków w Rosji. Nie było ani jednego przypadku ani też braku zrozumienia dla nas, ani niechęci do współpracy."