Do zdarzenia doszło w listopadzie 2011 roku podczas podróży komunikacją publiczną na trasie Croydon - Wimbledon 36-letnia obecnie Emma West wpadła w szał i zaczęła obrażać imigrantów, w tym Polaków. „Do czego doszło w tym kraju? Masa czarnych i piep... Polaków” - mówiła Emma West. Nie pomagały uwagi współpasażerów, młoda kobieta kontynuowała obrażanie przyjezdnych lub osób, które jej zdaniem nie są Brytyjczykami – „Nie jesteś Brytyjczykiem, bo jesteś czarny”.

Została wtedy nagrana, a filmik z jej występem trafiła na portal YouTube. W ciągu 24 godzin obejrzało go 2.2 mln osób. Dopiero po 18 miesiącach udało się jej udowodnić winę. Przez ten okres broniący ją adwokaci notorycznie przekładali kolejne rozprawy argumentując, że ich klientka ma problemy zdrowotne na tle psychicznym. Postawiono jej zarzut rasistowskiego ataku w miejscu publicznym, przy użyciu gróźb i obraźliwych słów.

Podczas rozprawy na jaw wychodziły kolejne, niewiarygodne fakty. Okazuje się, że West dopuściła się w przeszłości czynnego napadu na policjanta. Próbowała również... ugodzić nożem swojego męża. Uniknęła jednak kary więzienia. Przebywała jedynie przez pewien okres w areszcie. Sąd uznał, że jedyną kara, jaką poniesie będzie dwuletni okres darmowych prac społecznych. Jedną z okoliczności łagodzących był fakt, że oskarżona leczyła się na depresję, a powodem jej zachowania było zażycie zbyt dużej ilości tabletek popitych winem.

Jej zachowanie miało jednak największe konsekwencje jeśli chodzi o karierę zawodową. West, była higienistka dentystyczna, została niemal natychmiast zwolniona z pracy. Sąd uznał niedawno, że w swoim zawodzie nie będzie mogła już nigdy podjąć zatrudnienia.

- Jako osoba wykonująca publiczny zawód musi być nieskazitelna. Takie zachowanie, które naraziło na szwank jej reputację, musi mieć poważne konsekwencje. Nie mogę pozwolić na to, aby oskarżona propagowała swoje poglądy np. w trakcie wykonywania pracy – w ten sposób sędzia uzasadnił swoją decyzję. Od decyzji pozbawiającej Emmę West praw do wykonywania zawodu przysługuje 28 dni na odwołanie.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion