O irackim dyktatorze Saddamie Husajnie wiele napisano. Głównie jednak skupiano uwagę na jego bezwzględnych metodach sterowania państwem i rozprawach z opozycją. Jednak Husajn wychowany w kulturze islamu, wśród sunnitów, przeszedł też na swój sposób okres fascynacji metafizyką.

W początkach swej politycznej kariery Saddam związał się z socjalistyczną partią Baas, dzięki czemu doszedł do władzy. Wówczas podkreślał, że ma światopogląd materialistyczny. Później, gdy umocnił swoją władzę, zaczął nawiązywać do religijnej tradycji starożytnego Babilonu, a siebie porównywał do króla Nabuchodonozora II. Na początku lat 90. XX-go w., gdy doszło do pierwszej Wojny w Zatoce, dyktator Iraku powrócił na łono islamu. Ten swój zwrot ku religijności wyraził nakazując spisanie Krwawego Koranu, księgi, która stanowi dziś problem zarówno dla nowych władz Iraku, jak i dla tamtejszych imamów.

Księga powstawała w latach 90. Wykaligrafowanie świętego tekstu krwią dyktatora zajęło niemal 2 lata. Szacuje się, że zużyto w tym celu 24-27 litrów jego krwi, którą systematycznie oddawał.

605 stron, 114 rozdziałów, karty ułożone jedna obok drugiej, a dostęp do nich maksymalnie utrudniony. „Krwawy” Koran znajduje się w skarbcu ogromnego meczetu. Księgę chronią potrójne drzwi. Jeden z kluczy posiada przywódca organizacji szyickiej, drugi - szef lokalnej policji, a trzeci znajduje się w niewiadomym miejscu w Bagdadzie.

„Przepisanie Koranu to czyn pobożny, ale nie wtedy, gdy zamiast atramentu używa się ludzkiej krwi. To jest haram, czyli zabronione” - oświadczył szejk Ahmed al-Samarrai w wypowiedzi udzielonej „The Guardian”. „Z drugiej strony, to słowo boże i trzeba je chronić. Dlatego, gdy doszło do amerykańskiej inwazji i w Bagdadzie nastał chaos, stałem się protektorem tej księgi. Dziś, by ktoś mógł obejrzeć Krwawy Koran, decyzję musi podjąć komisja. Aby wejść do pomieszczenia, gdzie księga jest przechowywana, trzeba otworzyć trzy zamki, do których są trzy klucze. Jeden klucz mam ja, a drugi ma szef policji tego obszaru. Trzeci klucz znajduje się w innej części Bagdadu, ale nawet ja nie wiem gdzie” – dodał szejk.

Nadal jednak nie wiadomo, co zrobić z „krwawym” Koranem. Być może ten bluźnierczy artefakt pozostanie jedyną, za to wieczną pamiątką po Saddamie. W chwili obecnej, księga jest prezentowana w Irackim muzeum.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion