Jak informuje serwis dailymail.co.uk, rodzina Cyganów podstępem namówiła Polaków do przyjazdu na Wyspy. Po przybyciu do Londynu Polacy wraz z dwójką dzieci traktowani byli jak niewolnicy. Napastnicy odebrali im numery ubezpieczenia społecznego (NIN), aby pobierać na nich zasiłki.
Postępowanie przeciwko Cyganom toczy się w sądzie Croydon Crown Cort i dotyczy okresu od 1 stycznia 2009 do 30 wrześnie 2010 roku.
Prokurator Tim Hunter powiedział, że wszyscy oskarżeni, to członkowie jednej rodziny pochodzącej z Polski. Na ławie oskarżonych zasiedli 48-letnia Ana G., jej partner Jan M. (48 lat), ich czterech synów w wieku od 19 do 32 lat oraz żona jednego z nich – 30-letnia Bogumiła M.
Jak tłumaczył w sądzie prokurator, dokumenty tożsamości Polaków zostały skonfiskowane i zostali zmuszeni do niewolniczej pracy. Stosowana była wobec nich również przemoc.
- Oskarżeni na podstawie posiadanych dokumentów ubiegali się o zasiłki, brali kredyty z banków oraz na zakup np. samochodu, a wszystkie pieniądze, jakie zostały pozyskane w przestępczy sposób trafiały na konta kontrolowane przez oskarżonych - mówił Tim Hunter.
Jak relacjonuje dailymail.co.uk, w sądzie opisany został cały proceder. Podczas gdy Polak zmuszony był do pracy przy pakowaniu bananów w Stansted, jego żona wraz z dwójką dzieci przetrzymana była przez rok w zamkniętym pokoju.
Po zakończeniu pracy mężczyzna zmuszony był do zbierania złomu, a niemal wszystkie zarobione przez niego pieniądze były mu odbierane rzekomo za zakwaterowanie i wyżywienie. Czasami napastnicy pozwalali wyjść Polce z pokoju, jednak i wtedy zmuszana była do kradzieży i błagania przechodniów o pieniądze.
Para widziała również innego Polaka pod kontrolą cyganów.
- Mężczyzna codziennie był bity. Zdarzyło się również, że do nieprzytomności – stwierdził w sądzie prokurator.
Polakowi grożono zabiciem jego rodziny mieszkającej w Polsce.
W Croydon Crown Cort w dalszym ciągu toczy się postępowanie przeciwko Cyganom. Oskarżeni nie przyznają się do winy.