Jak podaje Express, według statystyk w ciągu ostatnich pięciu lat grupa potomstwa imigrantów z Europy Wschodniej, która otrzymuje brytyjskie świadczenia, wzrosła z 154 do 446 dzieci. Łącznie, w chwili obecnej 687 dzieci mieszkających w krajach byłego bloku wschodniego jest finansowanych z funduszy Wielkiej Brytanii. Daje to sumę 12 584 funtów tygodniowo. Pieniądze, jakie można otrzymać, to 20.70 funtów tygodniowo na pierwsze dziecko i 13,70 funtów na każde kolejne.
W ciągu ostatnich pięciu lat 136 milionów funtów zostało przeznaczone na child benefit dla dzieci mieszkających w Europie Wschodniej. Bardzo chętnie korzystają z nich Polacy. Największą część, czyli ponad 115 mln funtów otrzymały właśnie dzieci w Polsce, których rodzice zarabiają na Wyspach. Dane pokazują, że wśród nich jest aż 28 polskich rodzin, gdzie jest pięć lub więcej dzieci otrzymujących zasiłek w funtach.
Spośród pozostałych funduszy drugą największą część w wysokości 7,3 milionów funtów otrzymują Słowacy. Na trzecim miejscu są Litwini, którzy pobierają w sumie 5,9 miliona funtów.
Obecnie około 15 tysięcy imigrantów z Europy Wschodniej ubiega się o przyznanie child benefit dla dzieci, które pozostały w ich ojczyznach.
Dofinansowania ta są legalne na podstawie przepisów Unii Europejskiej, które pozwalają imigrantom na pobieranie zasiłków z innego kraju UE niż miejsce ich urodzenia. Właśnie ten zapis wzbudza duży sprzeciw rządu brytyjskiego, który chce definitywnie skończyć z ta praktyką. Premier UK David Cameron mocno podkreśla, że zdecydowane usunięcie tego prawa jest jednym z jego kluczowych celów w trakcie renegocjacji z Brukselą przed planowanym referendum.