Jak donosi Mail Online, dane dotyczące imigrantów nie są zbyt optymistyczne. W najgorszej sytuacji są ludzie m.in. z Europy Wschodniej, którzy otrzymują mniejsze wynagrodzenia niż Brytyjczycy, a równocześnie otrzymują większą liczbę różnego rodzaju zasiłków. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja imigrantów z Zachodniej Europy, Ameryki Północnej i Australii, którzy zarabiają nawet więcej niż Brytyjczycy.

Raport Migration Watch, która jest niezależną organizacją zajmującą się badaniem kwestii migracyjnych, pokazuje, że 4,9 miliona imigrantów to bezrobotni i osoby korzystające z pomocy państwa. 70 % przybyszów z Europy Wschodniej, w tym Polaków, zarabiało mniej niż Brytyjczycy. Z grupy 870 tysięcy Europejczyków ze wschodu, trzy czwarte pracuje na nisko płatnych stanowiskach, w tym jedna trzecia wykonuje proste prace typu sprzątanie i zbieranie owoców.

Lord Green of Deddington (przewodniczący Migration Watch) uważa, że liczby, które znajdują się w raporcie, jasno pokazują, że polityka migracyjna powinna iść w zupełnie inną stronę. - Liczba przyjmowanych imigrantów powinna być ograniczona i naszym obowiązkiem jest dawanie zezwolenia na pobyt jedynie tym, których potrzebuje brytyjska ekonomia - twierdzi.

Obecnie premier Cameron jest pod ogromną presją społeczeństwa i opozycji, ponieważ w roku 2014 ogłoszono, że na Wyspy przybyło 318 tysięcy imigrantów, co stanowi jeden z wyższych wskaźników ostatnich lat. W planach rządu jest ograniczenie liczby obywateli spoza Unii Europejskiej i osób z niskimi kwalifikacjami.

Wielka Brytania boryka się współcześnie bardzo dużym napływem imigrantów od czasów Tony'ego Blaira, który w roku 1997 ogłosił politykę „otwartych drzwi” - bardzo silnie zresztą krytykowaną w UK. Pozwoliła ona mieszkańcom zza „Żelaznej Kurtyny”, w tym Polakom, mieszkać i pracować na Wyspach.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion