Dziewczynka ma ranę szarpaną głowy i kilka siniaków. Została przewieziona do szpitala. Policja musiała ewakuować odwiedzających zoo.

W jaki sposób małpom udało się wydostać na wolność – na razie nie wiadomo, ale istnieje hipoteza, że wdrapały się po drzewach, rosnących w pobliżu klatki. Kilka minut po ucieczce cztery małpy wróciły z powrotem, ale najstarszy z nich 38-letni samiec dostał się do woliery z gorylami, gdzie, jak poinformowali pracownicy zoo, odbyła się „wymiana zdań” z ich przywódcą.